A A+ A++

Strażacy z trzech jednostek gasili wczoraj w nocy pożar samochodu w Górze Motycznej. Właścicielka opla wyklucza podpalenie. 

Zawiadomienie o tym, że na jednej z posesji płonie zaparkowany niedaleko samochód, dotarło także do policji. Było krótko przed północą. 
Na miejsce zdarzenia udali się strażacy zawodowi z Dębicy oraz z dwóch jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej. Miejscowych z Góry Motycznej wspierali koledzy z OSP Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego w Żyrakowie. Niestety, samochód został zniszczony przez ogień.
– Właścicielka wykluczyła, by przyczyną pożaru mogło być umyślne podpalenie – mówi mł. asp. Magdalena Baran z KPP w Dębicy.
I dodaje, że prawdopodobnie pożar był wynikiem zwarcia instalacji, które doprowadziło do samozapłonu. Straty zostały oszacowane zostały na 10 tys. zł.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNiemcy uważali, że tym zwycięstwem odegrali się na Słowianach za Grunwald. Wznieśli gigantyczny pomnik
Następny artykułZTM informuje: Przystanek os. Zodiak w Poznaniu tymczasowo przeniesiony