A A+ A++

Wydarzeniu towarzyszy spacer szlakiem działaczek ruchu oporu w łódzkim getcie.

– Z jednej strony coraz więcej osób interesuje się historią Żydów i Zagłady oraz historią kobiet, a z drugiej wygumkowuje się postaci w jakiś sposób kontrowersyjne i niewygodne – mówi Ewa Kamińska-Bużałek z Łódzkiego Szlaku Kobiet.

W centrum Łodzi nie ma już ulicy, której patronką była Zula Pacanowska. To efekt dekomunizacji. Aktorka, harcerka i przywódczyni ruchu oporu w getcie łódzkim zginęła w 1942 roku, została zamordowana w niemieckim obozie zagłady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem. O tym, jak niesprawiedliwe jest wymazywanie pamięci o tej osobie, od dawna mówi m.in. Łódzki Szlak Kobiet. Tym razem wychodząc z inicjatywą upamiętnienia Zuli Pacanowskiej instalacją autorstwa Anki Leśniak – artystki, która kolejny już raz upamiętnia kobiety w przestrzeni Łodzi. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Najbardziej wzruszający film roku” już w streamingu
Następny artykułChmielaki 2024 rozpoczęte. Przybywajcie i bawcie się dobrze