Niebezpieczny wypadek w stolicy. Za kierownicą adwokat “pod wpływem”

– To jest postępowanie nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową dla Warszawy-Mokotów. W ramach tego postępowania postawiono na razie zarzuty kierowcy toyoty, który wyjechał z ulicy Malczewskiego. Natomiast ulicą Puławską jechał kierowca bmw, poruszał się ze znaczą prędkością i dachował – powiedział Interii prok. Piotr Antoni Skiba.

Kierowca toyoty usłyszał już zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, za co grozi mu do 15 lat więzienia. Osoba ta przyznała się i złożyła wyjaśnienia. Zastosowano wobec niej dozór policji, zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu oraz prawa jazdy. 

Prowadzącym bmw okazał się prawnik, który jechał pod wpływem środków odurzających. – W związku z tym postępowaniem pobrano krew do badań. Ustalono, że kierowca bmw jechał pod wpływem środków odurzających – kokainy i metabolitów – wyjaśnił prokurator.

– W związku z tym wydane zostało postanowienie o przedstawieniu mu zarzutu z art. 178 a. paragraf 1 Kodeksu Karnego, który dotyczy jazdy pod wpływem środka odurzającego – powiedział, dodając, że bezpośrednio po zdarzeniu mężczyźnie również zabrano prawo jazdy. 

Przypomnijmy: za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego grozi do 3 lat więzienia, grzywna do 5 tys. zł oraz konfiskata pojazdu lub jego równowartości.

W piątek kierowca bmw miał pojawić się na przesłuchaniu, jednak nie stawił się i nie odebrał wezwania. Jego obrońca był poinformowany, o tym, że Michał C. miał się zgłosić w tej sprawie.

Biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków samochodowych – który dokonywał oględzin bmw po zdarzeniu – pobrał odczyty z rejestratora, czyli “czarnej skrzynki” auta. Śledczy czekają obecnie na materiały.

Zgłoszenie o zdarzeniu na skrzyżowaniu ulic Puławskiej i Malczewskiego w Warszawie wpłynęło na policję w niedzielę 9 czerwca po godzinie 14:30. – Doszło do zderzenia samochodów bmw i toyoty. Bmw po zderzeniu uderzył w pieszych. Poszkodowanych zostało sześć osób – pięcioro pieszych oraz kierowca bmw – przekazał Interii podkom. Rafał Rutkowski z Komendy Stołecznej Policji. Jak dodał, kierowcy w trakcie zdarzenia byli trzeźwi.