A A+ A++

Ekipa z Woking zachowała dobrą formę z końcówki sezonu 2023, a duży pakiet poprawek przygotowany na tegoroczne Grand Prix Miami pozwolił zrobić kolejny krok naprzód i na poważnie rzucić wyzwanie Red Bullowi.

McLaren jest drugi w tabeli konstruktorów, a jego kierowcy do każdego weekendu przystępują w roli faworytów. Co więcej, w Woking oszczędni byli w poprawkach w umownej pierwszej połowie sezonu i mają jeszcze sporą ilość czasu na testy aerodynamiczne – określonego regulaminem – oraz zasobów na spożytkowanie do końca kampanii.

Czytaj również:

Niedawno zapowiadano, że MCL38 otrzyma poprawki i stało się tak już przy okazji Grand Prix Holandii. W dokumencie zgłoszonym do FIA McLaren informuje o nowych wlotach do hamulców, mających poprawić przepływ powietrza i polepszyć docisk, a w odpowiedzi na zmodyfikowany przepływ zmieniono także przednie zawieszenie.

Czytaj również:

Jako że docisk jest kluczowy dla wydajności, przygotowano także podłogę ze zmienionymi krawędziami, poprawiającymi również przepływ powietrza pod całym samochodem. Aby wspomniany przepływ usprawnić w tylnej części MCL38, zmieniono zawieszenie tylnej osi oraz dyfuzor. Tylne skrzydło o dużym docisku to odpowiedź na charakterystykę toru w Zandvoort, a do kompletu zmieniono także skrzydełko, czyli tzw. beam wing.

McLaren MCL38 technical detail

Autor zdjęcia: Giorgio Piola

Norris pytany o pakiet stwierdził, że zespół długo czekał z kolejnymi poprawkami, ponieważ chciał zmaksymalizować osiągi uzyskane dzięki aktualizacjom wprowadzonym jeszcze w maju.

– Cel ulepszeń? Jechać szybciej dzięki większej przyczepności – powiedział Norris. – W zasadzie od Miami nie mieliśmy poprawek. Dodawaliśmy kilka rzeczy do samochodu, ale nic takiego, co można by uznać za aktualizację. Były to jakieś małe kroczki, ale nic znacząco dodającego osiągi.

– Poświęciliśmy czas, aby wszystko dobrze zrozumieć. Widzieliśmy, jak inni dodawali rzeczy do samochodu, które niekoniecznie pomogły. Chcieliśmy tego uniknąć. Byliśmy cierpliwi. Może w trakcie czterech ostatnich wyścigów trochę nas to kosztowało, ale z kolei w porównaniu z tymi, którzy poprawki przygotowali, spisaliśmy się bardzo dobrze.

Również Williams przywiózł do Zandvoort odmieniony samochód.  Do FW46 przygotowano m.in. nową podłogę, przeprojektowano dyfuzor i zmieniono kształt wlotów na sekcjach bocznych oraz kształt pokrywy silnika.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNBA: Kibice Nuggets martwią się o Murraya. “Nie był w 100% gotowy”
Następny artykułPlusLiga: Wspomnienia małe i duże – co działo się w zeszłym sezonie?