Analiza dokumentacji 12 uzdrowisk wykazała, że żadne z nich faktycznie nie spełniało wszystkich wymagań dotyczących jakości powietrza, a mimo to minister zdrowia potwierdził ich status bez żadnych zastrzeżeń – poinformowała w poniedziałek NIK.
NIK zaznaczyła, że zbagatelizowanie problemu zanieczyszczonego powietrza mogło mieć negatywny wpływ na zdrowie kuracjuszy, w tym osób z chorobami układu oddechowego lub krążenia, seniorów i dzieci. Według danych NFZ i ZUS w 12 uzdrowiskach, których dokumentację objęto analizą w sezonach chłodnych (I i IV kwartał roku) z okresu 2018–2022, leczono łącznie niemal 45 tys. osób z grupy ryzyka, w tym prawie siedem tys. dzieci.
Wyjazd do sanatorium. Jak to zrobić – poradnik dla pacjentów
Najwyższa Izba Kontroli skontrolowała Ministerstwo Zdrowia, dwa instytuty uprawnione do wydawania tzw. świadectw klimatycznych i sześć gmin uzdrowiskowych. W MZ sprawdzono proces weryfikacji wymagań dotyczących jakości powierza w 12 gminach uzdrowiskowych.
W raporcie zaznaczono, że poszerzona analiza dokumentacji dla 12 uzdrowisk wykazała, że żadne z nich faktycznie nie spełniało wszystkich wymagań dotyczących stanu sanitarnego powietrza, a mimo to minister zdrowia potwierdził ich status bez żadnych zastrzeżeń. Jednocześnie w pismach potwierdzających utrzymanie statusu uzdrowiska skierowanych do tych gmin uzdrowiskowych, minister zdrowia wskazał każdorazowo, że uzdrowisko: „spełnia określone w przepisach o ochronie środowiska wymagania w stosunku do środowiska” oraz „posiada klimat o właściwościach leczniczych potwierdzonych na zasadach określonych w ustawie uzdrowiskowej”, mimo iż miał dokumenty wskazujące na niespełnienie tych wymagań.
NIK zaznaczył, że potwierdzenie tych informacji oraz niepodjęcie działań przez pracowników Ministerstwa Zdrowia w związku z niespełnieniem wymagań dotyczących jakości powietrza noszą znamiona czynów zabronionych, polegających na poświadczeniu nieprawdy co do okoliczności mających znaczenie prawne oraz niedopełnieniu obowiązków.
Nieprawidłowo działały także jednostki uprawnione do wydawania świadectw klimatycznych – zaznaczył NIK.
Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Państwowy Instytut Badawczy (IMGW-PIB) przy formułowaniu opinii, niezgodnie z przepisami, przyjął definicję naukową klimatu, która według niego w ogóle nie uwzględniała kwestii zanieczyszczenia powietrza. “W konsekwencji, w świadectwach klimatycznych IMGW-PIB wskazywał na brak przeciwskazań do prowadzenia lecznictwa uzdrowiskowego, mimo że równocześnie w sporządzonej dokumentacji podawał dane dotyczące przekroczeń, czasem znacznych, norm jakości powietrza” – zaznaczył NIK.
W 2022 r. w Polsce funkcjonowało 47 uzdrowisk, w tym niemal 60 proc. położonych w południowej części kraju, gdzie jakość powietrza jest na ogół gorsza niż na pozostałym obszarze. Większość z tych uzdrowisk prowadziła rehabilitację po przebytej chorobie COVID-19, której negatywne skutki najczęściej obciążają układ oddechowy.
Z raportu Głównego Inspektora Ochrony Środowiska (GIOŚ) wynika, że jeszcze w 2021 r. przekroczenia norm obowiązujących dla szkodliwych substancji zawieszonych w powietrzu: PM10, PM2,5 i B(a)P wystąpiły odpowiednio w siedmiu, pięciu i 34 uzdrowiskach. NIK zauważa, że niepokojąca jest zwłaszcza statystyka dotycząca benzopirenu, który jest związkiem rakotwórczym.
NIK zaznaczył w raporcie, że status uzdrowiska może być nadany obszarowi, który spełnia łącznie pięć warunków, a dwa z nich to klimat o właściwościach leczniczych oraz odpowiednie wymagania w stosunku do środowiska. Według zasad ustalonych przez ministra zdrowia, przy ocenie właściwości leczniczych klimatu należy uwzględnić m.in. zanieczyszczenie powietrza. Natomiast jednym z wymagań środowiskowych, zgodnie z ustawą Prawo ochrony środowiska jest zapewnienie jak najlepszej jakości powietrza.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS