A A+ A++

Bibliotekarka z Zespołu Szkół Technicznych w Grudziądzu prowadziła powielające propagandę Kremla wiece faszyzującego środowiska Kamratów. Tworzyła atmosferę nienawiści wobec ukraińskich uczniów. Komisja Dyscyplinarna zdecydowała o zwolnieniu jej z pracy. Kobieta nie poczuwa się do winy.

Minęły dwa lata, odkąd Sylwia Grodkowska (obecnie Kuligowska), bibliotekarka z Zespołu Szkół Technicznych im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich w Grudziądzu publicznie, podczas nacjonalistycznego wiecu, chwaliła się tym, że prześladuje ukraińskie dzieci w swojej szkole i że polskim dzieciom robi pogadanki podważające zasadność profilaktyki antycovidowej.

Już wcześniej mocno angażowała się w działalność środowisk związanych z Kamractwem. Między innymi współorganizowała w Grudziądzu, Bydgoszczy i innych miastach faszystowskie spędy, w trakcie których padały antysemickie i antyukraińskie wypowiedzi, mające znamiona mowy nienawiści oraz szczucia na osoby innej narodowości. Podczas wieców nawoływano do prześladowania Ukraińców i zabijania osób pochodzenia żydowskiego oraz przeciwników politycznych, otwarcie chwalono hitlerowski system sądownictwa, grożono śmiercią dziennikarzom wolnych mediów, propagowano treści suflowane przez agitację kremlowską i białoruską.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWspółdzielony rower miejski na topie. W 2024 r. lider – Nextbike odnotował wzrost o 93% liczby osób, które z bike sharingu skorzystały po raz pierwszy
Następny artykuł[Informacja] Zawiadomienie o zebranym materiale dowodowym w sprawie decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego – budowa sieci wodociągowej w obręb