A A+ A++

Choć pogoda dopisuje i zachęca do wyjścia na podwórko, w czasie wakacji dzieci i młodzież spędzają ze smartfonami w ręku jeszcze więcej czasu niż w czasie roku szkolnego. Efekty widać w przychodniach ortopedycznych.

Jedenastoletni Kacper z Będzina był w tym roku z rodzicami dwa tygodnie w Bieszczadach. Spędzał tam czas aktywnie, chodził po górach. Jednak urlop rodziców się skończył i chłopiec resztę wakacji jest w domu.  

– Liczyłam na to, że będzie dużo wychodził na podwórko z kolegami, tak jak w zeszłym roku. Niestety, syn woli siedzieć przed komputerem albo ze smartfonem w ręku. Gra z kolegami, rozmawia z nimi online. Mówi, że nie może się z nimi spotkać na zewnątrz, bo rozjechali się na wakacje. Wyganiam go na dwór, ale trochę posiedzi na ławce przez blokiem i za pół godziny wraca — opowiada pani Iwona, mama Kacpra. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolej we wsi to nie fanaberia. Politycy od prawa do lewa powinni o tym pamiętać
Następny artykułPrzez lata był największym wrogiem górali z Morskiego Oka. Dziś mówi, o co naprawdę chodzi w awanturze o konie