Częściej,
ale na krócej
– Tegoroczne
wakacje upływają pod znakiem krótkich, weekendowych wyjazdów, a
rodzima branża noclegowa nie ukrywa, że liczyła na więcej. Z
naszej analizy przeprowadzonej na półmetku wakacji wynika, że
średnia długość rezerwacji jest krótsza niż w zeszłym roku – mówi Agnieszka Rzeszutek.
A
już wtedy przedstawiciele branży noclegowej narzekali, że turyści
rezerwowali średnio 3,8 doby hotelowej. W tym roku jest to zaledwie
3,3 doby. Ale już średnia długość rezerwacji na sierpniówkę jest wyższa niż dla całego sezonu i wynosi 3,73 doby.
Nad
morzem najmniej powodów do narzekań mają właściciele obiektów
w Kołobrzegu, we Władysławowie, w Karwi, Jastarni czy Krynicy Morskiej. W
drugiej połowie lipca w Kołobrzegu w weekendy obłożenie
sięgało 93 proc., podobnie było w Jastarni. We Władysławowie czy
Karwi zajętych było około 80 proc. miejsc.
– Już
pod koniec lipca mieliśmy na sierpniówkę dwa razy więcej
rezerwacji niż w zeszłym roku. Na Półwyspie Helskim
dostępne są już głównie droższe opcje, gdzie za pobyt dwóch
osób w apartamencie wynajętym na cztery dni trzeba zapłacić 3–5
tysięcy złotych.
Z
dostępnych danych wynika, że w tym roku na krótszy bądź
dłuższy urlop wyjedzie 60 proc. Polaków. Co ciekawe, rośnie
odsetek wybierających wakacje w Polsce. W 2023 roku było to 41
proc. tych, którzy wyjechali na letni wypoczynek, w tym roku – już
43 proc. przy rynku rosnącym o 6–7 proc.
Polskich
turystów nie odstraszają pożary i protesty
Czy
taki pop … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS