A A+ A++
Udostępnij
fb-share-icon
Tweet

Pod koniec lipca doszło do strasznego zdarzenia na drodze w Sośniach (powiat ostrowski). Jak dowiedzieliśmy się 26 lipca samochód osobowy renault scenic potrącił labradora. Pies był ciągnięty przez prawie 300 metrów.

– Wszyscy tutaj płakaliśmy. Jak on mógł nie pomóc rannemu labradorowi? – wspomina nasz informator.

Dorosły labrador waży około 50 kilogramów. Kierowca renault scenic – osoba z funkcją w Sośniach – twierdzi, że nie usłyszał uderzenia w psa i dlatego się nie zatrzymał.

– Właściciel psa chciał się polubownie porozumieć, ale kierowca renault reagował w sposób arogancki – relacjonuje nasz informator.

Bezpośrednio po zdarzeniu właściciel psa usłyszał huk. Kiedy wyszedł na drogę nie widział ani psa ani samochodu. Zaczął iść po śladach widocznych na asfalcie.

– Biedny psiak leżał patrzył w swojego właściciela i podawał mu łapkę … – wspomina ze łzami informator.
Pomimo natychmiastowego przewiezienia psa do weterynarza nie udało się uratować psa. Zmarł w trakcie drogi.

Od pojazdu odpadła tablica rejestracyjna. Samochód mieli zatrzymać mieszkańcy, którzy widzieli psa zahaczonego o pojazd.

O sprawie powiadomiono ostrowską policję.

POLECANE NEWSY
Udostępnij
fb-share-icon
Tweet
CZYTAJ  Łamiące serca wpisy po wypadku lekarza
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTajemniczy kult Mitry, który wstrząsnął Imperium Rzymskim
Następny artykułZanotuj w CV. Wynagrodzenie wzrośnie o 2 tys. zł!