Palenie papierosów bywa traktowane jako sposób na poprawę nastroju, łatwo dostępne „pocieszenie”. Powszechne jest również przekonanie, że to palenie pozwala łagodzić objawy depresyjne, bo doraźnie redukuje lęki i chwilowo poprawia nastrój. Badania temu przeczą.
Depresja częstsza u palaczy
– Istnieje udowodniony, silny związek między paleniem tytoniu a depresją. Badania wskazują, że osoby z zaburzeniami depresyjnymi lub lękowymi dwukrotnie częściej są palaczami. Istnieją również dowody na to, że palenie tytoniu sprzyja rozwojowi zaburzeń depresyjnych, a rozpoczęcie palenia wiąże się ze zwiększonym prawdopodobieństwem rozwoju zaburzeń depresyjnych – przekonuje Irena Przepiórka, psycholog, ekspertka Narodowego Instytutu Onkologii im Marii Skłodowskiej-Curie Państwowy Instytut Badawczy na stronie kampanii “Planuję długie życie” www.planujedlugiezycie.pl
Dym tytoniowy najczęściej zabija Polaków?
Nikotyna uzależnia i pogarsza nastrój
Jak wskazuje specjalistka, istnieje wiele mechanizmów biologicznych, które wyjaśniają tak duży wpływ uzależnienia od nikotyny na funkcjonowanie psychiczne. Zawarta w dymie tytoniowym nikotyna jest substancją psychoaktywną, która wpływa na poziom neuroprzekaźników w mózgu. Istotne jest to, że dotyczy to neuroprzekaźników odpowiadających za regulację naszego nastroju. Co to oznacza dla osoby uzależnionej? Zapalenie papierosa powoduje dostarczenie nikotyny do mózgu i odczuwanie przyjemności, ulgi, rozładowania napięcia. Niestety gdy poziom nikotyny spadnie, wrażenia są zdecydowanie odmienne. Pojawia się nieprzyjemne uczucie napięcia i rozdrażnienia, co prowadzi do zapalenia kolejnego papierosa, a potem kolejnego…
– Patrząc na ten schemat zachowania z punktu widzenia biologii, wyraźnie widać gwałtowne zmiany poziomu neuroprzekaźników w mózgu, co sprzyja rozwojowi zaburzeń depresyjnych – wyjaśnia Irena Przepiórka.
Co cię nie zabije, to… zniszczy ci życie
Dodatkowo papieros staje się wyuczonym sposobem reagowania na trudne emocje, a w rzeczywistości ogranicza umiejętności radzenia sobie z nimi. Osoba paląca przestaje sięgać po inne niż palenie metody radzenia sobie ze stresem czy napięciem i dalej utrwala swoje uzależnienie. To oczywiście pogłębią problem. U większości osób pojawia się dysonans poznawczy, czyli nieprzyjemne poczucie rozbieżności pomiędzy ważnymi dla niego wartościami (np. zdrowie, rodzina) a konsekwencjami palenia (np. problemy zdrowotne, konflikty z bliskimi). Często też pojawia się uczucie wstydu, a wszystko razem wpływa na obniżenie poczucia własnej wartości. Z takim obciążeniem trudno jest sobie radzić z trudnościami dnia codziennego i może to zwiększać ryzyko rozwoju depresji.
Misja lepszego diagnozowania raka płuca
Masz depresję, rzuć palenie. Tylko jak?
Palenie tytoniu może negatywnie wpływać na zdrowie psychiczne osób zmagających się z depresją. Zaobserwowano wyraźny związek między częstością palenia a nasileniem objawów depresji i lęku. Wyniki badań populacyjnych w Australii i USA wykazały, że palacze mają wyższy wskaźnik depresji niż osoby niepalące. Chociaż początkowo palenie papierosów może wydawać się łagodzić objawy depresji, to w rzeczywistości może ono je pogłębiać, ponieważ nikotyna wpływa na równowagę chemiczną mózgu. Niestety osoby z depresją sięgają po papierosy, by chociaż na chwilę poprawić swój nastój i zmniejszyć napięcie psychiczne i stres. Ta chwilowa ulga jest jednak okupiona pogłębieniem uzależnienia i nasilenia objawów choroby. Dodatkowo palenie może negatywnie wpływać na leczenie depresji ponieważ znacząco osłabia efekt terapeutyczny wielu leków antydepresyjnych i tym samym zmniejsza skuteczność leczenia.
Wsparcie farmakologiczne w rzucaniu palenia
Palaczom z depresją trudniej jest też odstawić papierosy. Podczas rzucania palenia silniej odczuwają objawy fizyczne i psychiczne odstawienia nikotyny. Osoby z depresją trudniej radzą sobie z odczuwaną wówczas chwiejnością emocjonalną, zaburzeniami koncentracji i ogólnie odczuwanym obniżeniem nastoju. Mają też większe trudności w radzeniu sobie ze stresem i częściej wracają do palenia pod wpływem negatywnych emocji. Dlatego zaleca się, by rzucenie palenia odbywało się pod opieką specjalistów i zaleca się stosowanie leków łagodzących objawy odstawienia nikotyny.
Rzucenie palenia równie skuteczne co leki przeciwdepresyjne
– Dobra wiadomością dla osób z depresją, jest to, że mogą odczuwać poprawę zdrowia psychicznego już w kilka tygodni po rzucenie palenia. Chociaż zaprzestanie palenia może w krótkiej perspektywie nasilać objawy depresji, to po ustąpieniu objawów odstawienia nikotyny sytuacja się odwraca. Coraz więcej doniesień sugeruje, że palenie przyczynia się do poprawy zdrowia psychicznego, a nasilenie objawów depresyjnych zmniejsza się wraz z upływem czasu od ostatniego palenia. Badania wskazują, że zmniejszenie lęku i depresji wśród osób, które rzuciły palenie, jest co najmniej takie samo, jak u osób przyjmujących leki przeciwdepresyjne. Wykazano również, że osoby, które odstawiły papierosy doświadczały mniej depresji, lęku i stresu oraz więcej pozytywnych uczuć i miały lepsze samopoczucie niż osoby, które nadal paliły. Natomiast nie ma dowodów na to, że osoby z chorobami psychicznymi odczują pogorszenie stanu zdrowia, jeśli rzucą palenie – pisze ekspertka NIO-PIB.
Nie ma wątpliwości, że biorąc pod uwagę udowodniony szkodliwy wpływ palenia na zdrowie oraz negatywny wpływ na przebieg choroby i jej leczenie, osoby z depresją powinny jak najszybciej przestać palić. W dłuższej perspektywie, po ustąpieniu objawów odstawiennych, przyniesie to zdecydowane korzyści zdrowotne, w tym zmniejszenie nasilenia objawów depresyjnych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS