Limanowa. W poniedziałek (5 sierpnia) do Limanowej przyjechała delegacja z Instytutu i Muzeum Historii Wojskowości w Budapeszcie. Jak informuje magistrat, spotkanie miało na celu omówienie obchodów Bitwy pod Limanową oraz dalszej współpracy polsko-węgierskiej.
Na czele delegacji stał dowódca płk Roland Maruzs, któremu towarzyszyli dr Andor Bíró – dyrektor departamentu ds. opieki nad miejscami pamięci i kultu bohaterów oraz jego zastępca dr Bence Lukács. Wraz z delegacją przybył konsul generalny Węgier w Krakowie Tibor Gerencsér, attaché wojskowy Węgier płk Antal Csik oraz jego zastępca mjr Tamás Csete.
Z przybyłą delegacją ze strony władz miasta Limanowa spotkały się burmistrz Jolanta Juszkiewicz, zastępca Katarzyna Aue-Kęsek i kierownik wydziału kultury, sportu, turystyki i promocji Justyna Tokarczyk. Obecny był także prezes Limanowskiego Stowarzyszenia Historii Ożywionej Jabłoniec 1914, Marek Sukiennik.
Spotkanie miało charakter roboczy i dotyczyło tegorocznych obchodów „Bitwy pod Limanową”, które zostały zaplanowane na 7- 8 grudnia. Jednak w trakcie spotkania rozmawiano również o dalszej współpracy polsko-węgierskiej na płaszczyźnie lokalnej, by to co łączy oba kraje nadal pielęgnować i uchronić od zapomnienia – informuje Urząd Miasta Limanowa.
Zobacz również:
Wizyta gości węgierskiej delegacji była również okazją do odwiedzenia miejsca pamięci walk na Wzgórzu Jabłonieckim.
Bitwa pod Limanową, zwana również w szerszym kontekście operacją łapanowsko – limanowską, związana jest z początkową fazą I Wojny Światowej, z walkami toczonymi na przełomie listopada i grudnia 1914 r. Była jednym ze strategicznych działań militarnych na Wschodnim Froncie, pomiędzy wojskami Cesarstwa Austro – Węgierskiego i Cesarstwa Niemieckiego, a armią Cesarstwa Rosyjskiego. W krwawych bojach starło się ze sobą 90 tysięcy żołnierzy państw sprzymierzonych z liczącą 120 tysięcy żołnierzy 3. Armią Rosyjską. W bojach tych brały również udział Polskie Legiony Józefa Piłsudskiego.
Bitwa pod Limanową stała się wydarzeniem szeroko komentowanym w monarchii austro-węgierskiej – nazwę „Limanowa” nadano ulicy w Budapeszcie, taki przydomek cesarz Franciszek Józef dodał do nazwiska głównodowodzącemu ofensywą – gen. Rothowi i poległemu na Jabłońcu dowódcy huzarów węgierskich – płk. Muhrowi. Nazwa „Limanowa” trafiła też na strony najpoczytniejszej książki o czasach I wojny światowej – „Przygody dobrego wojaka Szwejka” – Jarosława Haszka.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS