A A+ A++



fot. PressFocus


Zarówno siatkarze jak i siatkarki wrócili już ze stolicy Francji, gdzie odbywały się XXXIII Igrzyska Olimpijskie. Dwoje naszych reprezentantów zadbało o ciekawą pamiątkę z imprezy czterolecia. To pamiątka na lata.

Po raz pierwszy od 16 lat na igrzyskach olimpijskich mogliśmy oglądać zmagania zarówno polskich siatkarek, jak i siatkarzy. Panie wróciły na najważniejszą imprezę po raz pierwszy od 2008 roku. Swoją przygodę w turnieju podopieczne Stefano Lavariniego zakończyły na etapie ćwierćfinału. Z kolei siatkarze nareszcie przełamali „klątwę ćwierćfinału” i zdobyli pierwszy od 1976 roku medal olimpijski.

PERMANENTNA PAMIĄTKA DLA PIĘKNYCH CHWIL

Udział w igrzyskach jest najważniejszym wydarzeniem w życiu każdego sportowca, nawet gdy nie jest on okraszony sukcesem medalowym. Te doświadczenia postanowili upamiętnić zarówno Maria Stenzel – libero reprezentacji Polski kobiet, jak i Łukasz Kaczmarek – atakujący kadry Nikoli Grbicia. Oboje udali się do studia tatuażu, by wykonać wzór charakterystyczny dla imprezy czterolecia.

Siatkarka zdecydowała się na subtelny, delikatny tatuaż w postaci pięciu olimpijskich okręgów w odpowiedniej kolorystyce. Siatkarz poszedł o krok dalej – oprócz charakterystycznego wzoru olimpijskiego postanowił wytatuować sobie także symbol Paryża, Wieżę Eiffla. Zawodnicy pochwalili się pamiątkami na swoich profilach społecznościowych na Instagramie.

Zobacz również:

Michał Winiarski już wrócił do Zawiercia

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNiepokojące wieści ws. Łazuki. Kiedy nie pojawił się na scenie, fani zamarli. W tle szpital
Następny artykułIntel sprzedaje udziały w Arm. Musi poprawić sytuację finansową