Tychy są jednym z większych miast na Śląsku. Jednocześnie – dzięki odpowiedniej ilości terenów zielonych – można tu odpocząć od miejskiego zgiełku. Miejscami, które na myśl przywodzą beztroską sielankę, są z pewnością łąki kwietne.
Na terenie miasta, które obejmuje swoim działaniem Tyski Zakład Usług Komunalnych, możemy wyróżnić dwa rodzaje łąk. Pierwsze to te, które zostały założone od podstaw, co oznacza wykonane zabiegi agrotechniczne, zakupienie i wysianie nasion roślin łąkowych.
– Zakładane były łąki składające się z roślin wieloletnich. W składzie gatunkowym zwracaliśmy uwagę, aby były to nasiona rodzimych gatunków, trwale zadomowionych we florze Polski. Nie mogły to być gatunki uznawane za inwazyjne – wyjaśnia Róża Jaros z TZUK.
Takimi terenami są łąki, które znajdują się w Miejskim Parku Solidarności, Rodzinnym Parku bł. Karoliny, Parku Suble I oraz w okolicy parku św. Franciszka z Asyżu, a także terenie przy ul. Dąbrowskiego i terenie zielonym między ulicą Sikorskiego i Tołstoja.
Drugi rodzaj łąki to ten, powstały poprzez rzadsze koszenie. Na terenach parków i poza nimi, podczas koszenia terenów zieleni wytyczane są specjalne strefy rzadszego koszenia. Teren ten koszony jest tylko raz w roku – na jesień.
– Dzięki temu pozwalamy na rozwój roślin, które znajdują się na danym terenie – mówi Róża Jaros. – To ważne miejsca, ponieważ łąki ograniczają parowanie, zatrzymują wilgoć w glebie, wzbogacają naturalnie rodzimą florę, mają wpływ na lokalną bioróżnorodność, dają możliwość pożywienia oraz schronienia dla owadów.
Siejąc łąki kwietne, dbamy także o minimalizację koszenia, co oznacza mniejszy hałas, mniejszą emisję zanieczyszczeń z kosiarek i bezpieczeństwo fauny żyjącej w trawie. Takie miejsca to także naturalne filtry powietrza.
Dzięki wytypowaniu stref rzadszego koszenia, można cieszyć się łąkami w pobliżu: terenów zielonych przy ul. Hlonda i Burschego, w Parku Górniczym, Parku Łabędzi, Parku św. Franicszka z Asyżu, skwerze Marii i Lecha Kaczyńskich, Parku Suble II, Miejskim Parku Solidarności, Parku Niedźwiadków, Parku Jaworek oraz skwerze przy ul. Czarnieckiego, Skłodowskiej i Cienistej.
– Skład gatunkowy łąk jest zmienny, w zależności od pory roku. Na naszych łąkach pojawia się między innymi marchew dzika, żmijowiec zwyczajny, krwawnik pospolity, wrotycz pospolity, koniczyna biała, koniczyna łąkowa, kąkol polny, chaber łąkowy, jaskier rozłogowy, kupkówka pospolita, lucerna nerkowata, stokrotka, wyka ptasia.
Przy okazji rozmowy z pracownikami TZUK, zapytaliśmy o łąkę w okolicach osiedla H – jej stanem zaniepokojony był jeden z czytelników, który zwrócił się do nas w czasie dyżuru reporterskiego.
– Łąka ta jest koszona do dwóch razy w przeciągu roku. Jest to już kolejny – piąty rok, kiedy łąka ta znajduje się na tym terenie. W drugim roku po posadzeniu była najefektowniejsza. Pytanie jaki efekt chcemy uzyskać, jeśli łąka kwietna miałaby spełniać efekt estetyczny wówczas, należałoby ją wzbogacić o kwitnące gatunki roślin. Tutaj pozwalamy na naturalny wysiew – wyjaśnia Róża Jaros.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS