A A+ A++

6 – tyle punktów po trzech kolejkach ekstraklasy ma Raków Częstochowa, który po nieudanym poprzednim sezonie znów próbuje na dłużej zagościć w czołówce ekstraklasy. Ostatnio do drużyny byłych mistrzów Polski po wypożyczeniu wrócił Deian Sorescu. Okres od stycznia do czerwca Rumun spędził w Gaziantep FK. Wszystko wskazuje na to, że Turkom bardzo spodobała się jego krótka kadencja w klubie.

Zobacz wideo Był polskim objawieniem Euro. Probierz ocenia. “Wykorzystał moment”

Kuriozalne kulisy odejścia Sorescu. Nawet własny agent odradza mu transferu

Z informacji przekazanych przez portal gazispor.com wynika, że w środę 26-latek odbył już badania lekarskie w tureckim zespole. “Wyniki badań są prawidłowe. Pozostał już tylko oficjalny podpis na umowie” – czytamy. Jednocześnie Raków nie ma zamiaru blokować jego transferu. Sorescu od początku sezonu znajduje się poza kadrą meczową, co jasno pokazuje, że Marek Papszun w ogóle nie bierze go pod uwagę.

Rumun trafił do Polski w 2022 roku, odchodząc z FC Dinamo za aż 800 tys. euro. Był to wówczas jeden z najdroższych transferów częstochowskiego zespołu. Z perspektywy czasu można stwierdzić jednak, że transakcja się nie opłacała. Przez dwa lata Deian Sorescu rozegrał dla Rakowa 51 meczów, w których strzelił zaledwie cztery bramki i zanotował siedem asyst. Jak na ofensywnie usposobionego piłkarza wynik ten nie powala. Dla porównania: tyle samo goli strzelił w Turcji, z tym że potrzebował do tego 17 spotkań. Nic dziwnego, że obecnie właściciele chcą się go pozbyć.

I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie szalone kulisy jego odejścia! Okazuje się, że agent Deian Sorescu – Giovanni Becali – sam ostrzega go przed przenosinami do Gaziantep FK! Co więcej, menedżer ma zgodzić się na taki transfer tylko wtedy, jeśli jego zawodnik podpisze dodatkową umowę. Zgodnie z takim aktem piłkarz weźmie na siebie ewentualny scenariusz, w którym pozostanie bez należnego wynagrodzenia. W ten sposób agent chce się zabezpieczyć przed ewentualnymi pretensjami z jego strony.

“Sorescu ma dobry kontrakt (w Rakowie – red.), który wygasa za rok. Mówi mi: Idę do Turcji! – Dokąd ty idziesz?! – odpowiadam. Kto w Gaziantep FK nie wypłacił ci pensji przez cztery miesiące? Jeśli chce tam przejść, mówię mu, żeby podpisał dodatkową umowę ws. wynagrodzenia. W Polsce na co dzień ma się pieniądze – grzmiał w rozmowie z Digi Sport Matinal.

Obecna wartość rynkowa Deiana Sorescu wynosi około milion euro. Jego kontrakt z Rakowem Częstochowa obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł24-latek złamał kręgosłup. Prosi Was o pomoc
Następny artykułNowe RPG założyciela Arkane to „spotkanie Fallouta z Dishonored”. Twórcy pokazali klimatyczne grafiki i zapraszają do testów