Wymachiwanie rosyjskimi flagami w Nigerii nie oznacza poparcia dla rosyjskiej polityki np. w Ukrainie, ale jest wyrazem desperacji, buntu. Oczywiście Rosja to podsyca i wykorzystuje – mówi znawca Afryki z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
Newsweek: Ponad 30 osób zostało aresztowanych na północy Nigerii za wymachiwanie rosyjskimi flagami podczas protestów antyrządowych. Przypadkowo zatrzymano też siedmioro Polaków. Skąd wzięły się w Kano rosyjskie flagi?
Jędrzej Czerep: — Nigeria była jak dotąd krajem dość odpornym na rosyjskie wpływy. Owszem, prorosyjscy influencerzy podejmowali próby, by zasiać tam ziarna rosyjskiej propagandy, ale nie znajdywali na to podatnego gruntu. Teraz to się zmieniło, bo kraj przechodzi przez jeden z największych kryzysów gospodarczych w ostatnich latach. W ciągu roku dramatycznie wzrosły koszty życia, paliwo podrożało czterokrotnie, co spowodowało ogromną frustrację. Ludzie poczuli się osamotnieni w biedzie, pozostawieni na pastwę losu, porzuceni przez elity polityczne.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS