A A+ A++

rozwiń

Nissan Qashqai – cena i wyposażenie

Qashqai to model ważny nie tylko dla Nissana, ale i dla całego rynku SUV-ów. Europejski bestseller obecnie produkowany jest już w trzeciej generacji, a ta przeszła właśnie spory lifting. Auto po modernizacji wjeżdża do salonów, a my poznaliśmy szczegóły oferty i gamę silnikową. Co zmieniło się w Qashqaiu, jakie wyposażenie znajdziemy w standardzie i ile kosztuje crossover w nowej odsłonie?

Najnowsza odsłona japońskiego SUV-a wnosi nieco świeżości do gamy Nissana. Popularny model wyznacza kierunek, w którym będą zmierzać styliści marki. Nowości widać głównie w przedniej części nadwozia, która zyskała jeszcze większy grill o wzorze inspirowanym samurajską zbroją. Atrapa chłodnicy wykończona ciemnym kolorem kontrastuje z nadwoziem i dobrze komponuje się z nowymi LED-owymi reflektorami, które zdaniem Nissana nie tylko lepiej wyglądają, ale i lepiej oświetlają drogę. Jak na lifting modelu, mamy do czynienia z zaawansowanymi zmianami. Detale z tyłu również zdradzają, że mamy do czynienia z modelem po liftingu. Nissan Qashqai 2024 ma nowe lampy tylne – zastosowanie przezroczystych kloszy to ciekawy designerski zabieg, a efekt odświeża wygląd auta.

Nowy Nissan Qashqai – zmiany po liftingu

W palecie kolorów pojawił się nowy, zielony odcień. Można sparować go np. z wnętrzem wykończonym brązową skórzaną tapicerką, a efekt końcowy prezentuje się bardzo przyzwoicie. Większość istotnych dla kierowców zmian zaszła jednak we wnętrzu. Nissan skupił się na nowych technologiach i zaoferuje klientom długo wyczekiwane rozwiązania.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicja w Jeleniej Górze zaprasza do służby, najbliższy nabór 9 września 2024 r.
Następny artykułWystarczy zeskrobać pleśń z sera, by go zjeść? Lekarz odpowiada