Niewielki dron kontra potężny śmigłowiec szturmowy? Ukraińcy udowadniają, że dronami można niszczyć nie tylko czołgi i prezentują pierwsze w historii nagranie trafienia śmigłowca za pomocą bezzałogowca.
6 sierpnia ukraiński dron FPV uderzył w rosyjski śmigłowiec szturmowy Mi-28 nad obwodem kurskim w Rosji. Informację tę podało Kyiv Independent za anonimowym informatorem ze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).
Bezzałogowiec zdołał trafić w tylny wirnik śmigłowca, co jest na ten moment zdarzeniem prawdziwie unikalnym, gdyż do tej pory Ukraińcom prawdopodobnie udało się zestrzelić za pomocą drona jedynie śmigłowiec wielozadaniowy Mi-8. Nie upubliczniono jednak żadnego nagrania z tamtej akcji. Jedynym dowodem miały być zdjęcia szczątków rosyjskiej maszyny. Wygląda więc na to, że film z ataku na Mi-28 to pierwszy zarejestrowany na nagraniu przypadek trafienia śmigłowca w locie przez drona FPV.
Śmigłowiec miał zostać zestrzelony, choć z nagrania wideo nie wynika jednoznacznie, co stało się z maszyną po ataku. Rosyjski bloger wojskowy Aleksiej Zemcow napisał wieczorem 6 sierpnia na swoim blogu, że rosyjski śmigłowiec został trafiony i zmuszony do lądowania. Zemcow twierdzi, że załoga przeżyła trafienie, a maszyna została skierowana do naprawy. Inny rosyjski bloger – Sladkov napisał natomiast, o stracie dwóch śmigłowców, z których jednym miałby być Mi-28.
Wojska ukraińskie oraz Legion Wolność Rosji przekroczyły granicę w obwodzie kurskim 6 sierpnia, co doprowadziło do serii starć na rosyjskim terytorium. Siły armii ukraińskiej miały zdobyć już strategicznie położone miasto Sudża, a Rosjanie w walkach utracili sporo sprzętu. Trafiony Mi-28 najpewniej dołączył do śmigłowca Ka-52 Aligator, który został zniszczony przez Ukrainę w walkach w tym rejonie.
Mi-28 to rosyjski śmigłowiec szturmowy zaprojektowany do operacji bojowych w każdych warunkach atmosferycznych, zarówno w dzień, jak i w nocy. Powstał jako następca Mi-24, z zamiarem stworzenia bardziej zaawansowanej i wyspecjalizowanej maszyny do zwalczania celów opancerzonych i wsparcia piechoty.
Śmigłowiec Mi-28 napędzany jest dwoma turbinowymi silnikami o mocy 2,2 tys. KM każdy, co pozwala na osiągnięcie prędkości maksymalnej 320 km/h i zasięgu operacyjnego do 435 km bez dodatkowych zbiorników paliwa. Maszyna ma maksymalną masę startową wynoszącą 11,5 tony, a jej załogę stanowią dwie osoby: pilot i operator uzbrojenia.
Mi-28N “Havoc” jest uzbrojony w 30-mm działko automatyczne 2A42, zdolne do oddawania od 550 do 800 strzałów na minutę, oraz szeroki wachlarz uzbrojenia, w tym m.in. przeciwpancerne pociski kierowan … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS