A A+ A++

Kiedyś dzieci zarabiały na wakacje, czyszcząc szyby aut na stacjach benzynowych. Dziś zdarza się im sprzedawać lemoniadę albo owoce na placach i ulicach. Stanowisko sanepidu w tej sprawie jest jasne.

Największa konkurencja jest w nadmorskich miejscowościach, gdzie takich małych straganów jest po kilka na jednym deptaku. Ale dzieci zarabiają na wakacje także w innych rejonach Polski. To częsty widok m.in. na parafialnych odpustach i różnych festynach.

Schemat działania jest prosty: dzieci, najczęściej z rodzicami, przygotowują w domach lemoniadę albo pieką ciasta. Niekiedy też zbierają owoce na rodzinnych polach i w ogródkach działkowych. Wszystko to trafia na małe stoliki na placach i ulicach miast, wsi i miasteczek.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPuławskie Lato Bluesowe przed nami |#LPU24.pl
Następny artykułKubańskie lato – potańcówka to propozycja na najbliższy piątek. Co zaplanowano tydzień później?