Minister Finansów wyemitował obligacje skarbowe przeznaczone dla Ministra Przemysłu na podwyższenie kapitału zakładowego Polskiej Grupy Górniczej S.A. Akcje w podwyższonym kapitale zakładowym zostaną objęte przez Skarb Państwa.
Dwa miliardy złotych w maju, półtora miliarda złotych w sierpniu
– Wyemitowane obligacje o łącznej wartości nominalnej 1.500 mln złotych zostały przekazane 1 sierpnia 2024 roku – czytamy w komunikacie Ministerstwa Finansów.
To kolejna emisja obligacji skarbowych przeznaczonych na ratowanie PGG. 20 maja resort finansów informował o emisji obligacji o łącznej wartości nominalnej 2 mld zł.
Podstawą prawną emisji obligacji są Ustawy z 27 stycznia 2009 r. o finansach publicznych oraz z 16 stycznia 2024 r. o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2024. W tej drugiej ustawie znajduje się informacja o możliwości emisji obligacji skarbowych o łącznej wartości 7 mld zł celem podwyższenia kapitału zakładowego podmiotów związanych z górnictwem węgla kamiennego (PGG, Węglokoks, Południowy Koncern Węglowy (dawny Tauron Wydobycie)).
Nie tylko PGG korzysta z państwowej pomocy
Dodajmy, że PGG nie jest jedyną spółką Skarbu Państwa, która jest wspierana finansowo przez państwo poprzez emisję obligacji. 5 czerwca wyemitowano obligacje o wartości 1,3 mld zł dla PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. PKP PLK S.A. potrzebują pieniędzy w związku z licznymi inwestycjami w infrastrukturę kolejową – do końca 2024 r. PKP PLK planują ogłosić przetargi o wartości około 17 mld zł. W grudniu 2023 r. Ministerstwo Finansów wyemitowało obligacje o wartości 2,8 mld zł dla Operatora Gazociągów Przesyłowych Gaz-System S.A., który również realizuje liczne inwestycje o znaczeniu strategicznym dla Polski.
Wzrost kosztów nie idzie w parze ze wzrostem przychodów
Leszek Pietraszek, prezes PGG S.A., omawiając sytuację górnictwa podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach (9 maja 2024 r.), zwrócił uwagę na rozziew między kosztami a przychodami kopalń. W latach 2021-2023 koszty energii wzrosły o 140 proc., wykonanie jednego metra robót przygotowawczych podrożało o 200 proc., koszt zakupu urządzeń lub ich dzierżawy wzrósł o 100 proc. Łączne koszty kwalifikowane kopalń wzrosły o ponad 130 proc., co nie szło w parze ze wzrostem przychodów (poza 2022 rokiem, w którym ceny węgla były na tyle wysokie, że umożliwiły wypracowanie zysku przez PGG).
– Górnictwo nie działa w pustce, ale w koegzystencji z energetyką. Jakiś rodzaj pozytywnej kalibracji między tymi sektorami być musi. Staramy się znaleźć punkt oparcia, by aktywniej uwzględniać w górnictwie ekonomię, co jest rzeczywiście bardzo ważne. Natomiast mamy problem z diagnozą zapotrzebowania na węgiel dla energetyki. W prognozach PSE napisano, że do 2034 r. będzie potrzeba 10 mln ton węgla rocznie dla energetyki zawodowej, ale wers wyżej zastrzeżono, że jeśli będą opóźnienia w energetyce wiatrowej off-shore i atomie, to tego węgla będzie potrzeba 9 mln ton więcej. To bardzo istotna, niemal stuprocentowa różnica. Założenie, że import jakoś tę lukę zapełni, nie załatwia nam sprawy – podkreślił szef spółki.
– Kluczowe jest także dookreślenie, na ile kierujemy się tylko przesłankami ekonomicznymi, a na ile pamiętamy też o roli, której wprawdzie nie zapisano w naszym statucie, ale jesteśmy świadomymi uczestnikami rynku i wiemy, jakie znaczenie ma nasz produkt dla bezpieczeństwa energetycznego państwa – mówił prezes PGG S.A. dodając, że zobowiązania górnictwa węglowego wynikające z udziału w swoistym “rynku mocy”, są kosztowne. Zapewnił, że jeśli uda się dookreślić powyższe parametry, znaleźć proporcję między rynkiem a rolą systemową górnictwa, wówczas branża węglowa poradzi sobie z czekającymi ją procesami odchodzenia od węgla.
źródło: Ministerstwo Finansów, PGG, oprac. żet
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS