A A+ A++

W Hiszpanii, ale też w Ameryce Łacińskiej na nowo rozgorzały spory w sprawie ewentualnego wyniesienia na ołtarze królowej Kastylii z przełomu XV i XVI wieku – Izabeli, a właściwie Elżbiety, zwanej Katolicką. Uchodzi ona z jednej strony za najwybitniejszą władczynię w dziejach Hiszpanii, z drugiej zaś za wyjątkowo kontrowersyjną, z dzisiejszego punktu widzenia niemal rasistkę. Jej proces beatyfikacyjny rozpoczęto jeszcze w latach pięćdziesiątych, ale kilkakrotnie był przerywany właśnie ze względu na te sprzeczności.

Krytycy królowej twierdzą, że odegrała ona główną, negatywną rolę w wygnaniu Żydów i muzułmanów ze swego królestwa oraz źle traktowała (a przynajmniej nie przeciwdziałała takiemu traktowaniu) rdzennych mieszkańców obu Ameryk. Wyklucza to, zdaniem krytyków, możliwość ogłoszenia jej błogosławioną, zwłaszcza w kontekście naszych czasów.

Jej obrońcy z kolei argumentują, że w tamtym czasie, zanim na świecie i w Kościele katolickim narodziła się i rozwinęła idea wolności religijnej, wypędzanie Żydów było zjawiskiem powszechnym i zasadniczo nie budziło zastrzeżeń, tak było np. w Anglii w 1290 i Francji w 1304, a nieco później wygnano ich z Parmy, Mediolanu i innych miejsc pod koniec XIV wieku. Ponadto zwolennicy monarchini utrzymują, iż odznaczała się ona nie tylko cnotami osobistymi, pobożnością i gorliwością ewangelizacyjną w Nowym Świecie, ale także żarliwą obroną rdzennej ludności obu Ameryk i m.in. poleciła aresztować Krzysztofa Kolumba za zniewalanie tubylców.

Działania na rzecz beatyfikacji, podjęte w połowie lat pięćdziesiątych na szczeblu diecezjalnym, zostały już dawno zakończone, zbadano historyczny kontekst sprawy i od lat siedemdziesiątych cała dokumentacja znajduje się w Watykanie. Tam początkowo toczyła się normalnym rytmem, bez specjalnego rozgłosu, ale wstrzymano ją w 1991 – na rok przed obchodami 500. rocznicy odkrycia Ameryki. Nastąpiło to głównie w wyniku prośby ówczesnego metropolity Paryża kard. Jeana-Marii Lustigera (pochodzenia żydowskiego) skierowanej do Jana Pawła II w sprawie wspomnianego wypędzenia Żydów z Hiszpanii w 1492 roku.

Luis de Madrazo, fot. Wikipedia

Jednakże w 2018 biskupi hiszpańscy rozpoczęli kampanię w obronie królowej, zwracając uwagę przede wszystkim na jej pobożność, a poparł ich w tym już wcześniej obecny papież Franciszek, gdy jeszcze był metropolitą Buenos Aires.

O obecnym stanie procesu beatyfikacyjnego i o samej postaci potencjalnej nowej błogosławionej opowiedział w rozmowie z amerykańskim portalem „Pillar Catholic” metropolita Valladolid – archidiecezji, która rozpoczęła starania beatyfikacyjne – abp Luis Argüello, zarazem przewodniczący Hiszpańskiej Konferencji Biskupiej.

Na wstępie przypomniał on, iż cała sprawa znajduje się już w Watykanie, gdzie bada ją komisja teologów, dodając, że „nie wiemy, co się tam dzieje”. Nawiązując do przerwania procesu w latach  dziewięćdziesiątych, podkreślił, że decyzję o tym podjął „z roztropnością duszpasterską” Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej, ale „nigdy nie powiedziano nam, że sprawa została zamknięta”. A Dykasteria Spraw Kanonizacyjnych „zachęciła nas, abyśmy nadal wspierali kult królowej i szerzyli informacje historyczne i to czynimy” – zaznaczył arcybiskup.

Zapewnił też, że Kościół hiszpański otrzymał „wiele świadectw z całego świata o łaskach uzyskanych w Ameryce Iberyjskiej i w Stanach Zjednoczonych, od ludzi opowiadających się za prowadzeniem tej sprawy oraz uznających świętość Izabeli i jej fundamentalną rolę w ewangelizacji Ameryki”. Zdaniem rozmówcy portalu “jest to coś, za co są wdzięczni liczni katolicy w Ameryce”. Już wcześniej wielu biskupów z tamtego obszaru i Hiszpanii, w tym ówczesny kardynał Jorge Mario Bergoglio z Argentyny, wystosowało ponownie prośbę o dalsze prowadzenie sprawy. Przewodniczący episkopatu hiszpańskiego zauważył, że to właśnie były arcybiskup stolicy Argentyny opowiadał się za uznaniem zasług Królowej Katolickiej na rzecz ewangelizacji Ameryki. Obecnie już jako papież udziela on poparcia sprawie beatyfikacji i podkreślaniu roli królowej w tym procesie – dodał abp Argüello..

Wskazał też na moralną stronę jej życia, zwracając uwagę, iż Izabela „wykazywała roztropność i sprawiedliwość w rządzeniu oraz wielką troskę o poszanowanie godności ludzkiej swych poddanych”.

Według hierarchy problemy dotyczące jej beatyfikacji wypływają nie tylko z oskarżeń o jej antysemityzm, ale także ze środowisk tubylczych, przesiąkniętych myśleniem „woke” [„przebudzonej” świadomości niesprawiedliwości społecznej i rasizmu, rozpowszechnionej zwłaszcza po zamieszkach w 2014 w USA – KAI]. Dlatego ważne jest ukazywanie, jak królowa zachęcała do uznania godności ludności tubylczej, i to na długo przed pojawieniem się idei praw człowieka – podkreślił arcybiskup Valladolid.

Zaznaczył, że u źródeł jej wizji pojawia się w XVI wieku prawo narodów. Odkrycia nowych ziem w tamtym okresie zderzyły się z nową rzeczywistością, dla której nie było wsparcia teologicznego, filozoficznego czy prawnego, które ułatwiłoby obronę podbitych ludów. Krzysztof Kolumb uważał np., że miał prawo handlować tubylczymi niewolnikami, ale to właśnie królowa go powstrzymała – stwierdził hierarcha hiszpański. Zauważył, iż to ona doprowadziła do tego, że wychodząc od teologii i prawa potwierdzono godność pierwotnych mieszkańców dopiero co odkrytego kontynentu. „Gdy czyta się to, co mówiła o swych poddanych w Ameryce, widać, ze chciała traktować ich łagodnie i pobożnie, a nie zniewalać ich” – powiedział rozmówca portalu.

Dodał, że należy również docenić jej powściągliwość i skromność w ubieraniu się, życiu i rządzeniu oraz jej czystość, która nie była wówczas zbyt pielęgnowana wśród szlachty i na dworach w okresie odrodzenia ani nawet w Kościele. Za bardzo ważne hierarcha uznał fakt, iż „niewyczerpana miłość” królowej miała wymiar społeczny i polityczny, a więc zgodny z dzisiejszą katolicką nauką społeczną, która głosi, że polityka winna być publicznym i konkretnym wyrazem cnoty miłości.

Arcybiskup zauważył ponadto, iż królowa traktowała miłość jako cnotę polityczną i bodziec do sprawiedliwości społecznej za pomocą regulacji układów pracowniczych w czasie odkrywania Ameryki, które zabraniały zniewalania tubylców oraz jako impuls do propozycji oświatowych. W XVI wieku, wkrótce po śmierci Izabeli (w 1504), w wyniku tych bodźców i jej pragnienia przeżywania miłości jako cnoty społecznej i politycznej zaczęły się rozwijać w całej Ameryce szkoły i uniwersytety.

Królowa była osobą bardzo pobożną i gdy udawała się dokądkolwiek, zawsze szukała miejsc, w których mogłaby się modlić i oderwać się od świata. Za każdym razem, gdy przybywała do jakiegoś klasztoru, żyła rytmem miejscowych mniszek, była bardzo gorliwa w głoszeniu chwały Bożej, która jest kluczem apostolstwa świeckich i przede wszystkim troszczyła się o zbawienie dusz w takim stopniu i tak usilnie, że zdumiewa to dziś historyków – tłumaczył dalej przewodniczący episkopatu. Zauważył, że jeśli reforma Lutra podzieliła Kościół, to reforma Izabeli w Kastylii zjednoczyła go, wspierając reformę duchowieństwa, wspólnot zakonnych i ludu Bożego.

Wszystkie te aspekty doceniono szczególnie mocno w 30-tomowym studium historycznym, przekazanym z Valladolid do Watykanu i zgromadzonym w Positio – podkreślił mówca. Zaznaczył, iż na wspieranie sprawy beatyfikacji należy patrzeć oczami chrześcijańskiego powołania świeckich w wymiarze społecznym i politycznym, „chcemy, aby Izabela była natchnieniem dla tych, którzy oddają się zawodowo życiu publicznemu, aby pielęgnowali cnoty chrześcijańskie na płaszczyźnie społecznej”. Arcybiskup zapewnił, iż „niezależnie od tego, czy sprawa będzie się posuwała naprzód w Watykanie czy nie, to właśnie pobudza nas do działania, rozumiejąc zarazem, że stanowi to szczególną trudność w ocenie królowej”. Dlatego Kościół hiszpański wspiera badania historyczne na ten temat, „pozostawiając sprawę beatyfikacji w rękach Bożych”.

Arcybiskup zapowiedział dalsze pogłębianie badań nad stosunkiem królowej do Żydów i islamu oraz ewangelizacji ludów tubylczych z uwzględnieniem uwarunkowań sprzed pięciu wieków i unikając wszelkich manipulacji. Wyraził również przekonanie, że do beatyfikacji na pewno nie dojdzie w najbliższych miesiącach, ale jest to możliwe w dłuższej perspektywie czasowej. Oznajmił ponadto, iż niebawem ukaże się tekst popularyzatorski, oparty na szerokich badaniach naukowych, mający za zadanie odpowiedzieć na wszystkie te pytania i wątpliwości oraz rzucić nowe światło na całą sytuację.

Królowa Izabela (Elżbieta) I Katolicka (lub Kastylijska) urodziła się 22 kwietnia 1451 w Madrycie a zmarła 26 listopada 1504 w Medina del Campo w dzisiejszej prowincji Valladolid. 19 października 1469 poślubiła Ferdynanda – następcę tronu aragońskiego, z którym razem od 1474 panowała w Kastylii i Leonie, a od 1479 także w Aragonii. To za jej rządów ostatecznie wyparto muzułmanów z całego Półwyspu Iberyjskiego w 1492, a Krzysztof Kolumb w tym samym roku odkrył nowy kontynent – Amerykę, rozpoczynając czas wielkich odkryć geograficznych. Jej rządy zapoczątkowały także jednoczenie wszystkich ziem hiszpańskich i narodziny nowożytnego Królestwa Hiszpanii.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPółkolonie w Młodzieżowym Domu Kultury im. dr. H. Jordana cieszą się dużym zainteresowaniem
Następny artykułRuszyły zapisy do biegu ulicznego w Lewinie Brzeskim