A A+ A++

Jako Porozumienie Rezydentów OZZL wystosowaliśmy pismo do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego z naszymi rekomendacjami dotyczącymi standardów kształcenia na kierunku lekarskim. Jest to dokument regulujący warunki, jakie muszą spełnić kierunki, by uzyskać akredytację. Czego oczekuje Porozumienie Rezydentów?

W oficjalnym piśmie skierowanym do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Porozumienie Rezydentów OZZL przedstawiło swoją opinię i rekomendacje
dot. potrzebnych zmian w standardach kształcenia na kierunku lekarskim.

Goncerz: nie można kształcić lekarzy na plastikowych manekinach

Dwa kierunki lekarskie z pozytywną opinią PKA
Dwa kierunki lekarskie z pozytywną opinią PKA

Co znalazło się w rekomendacjach?

  • Zapewnienia, że zajęcia kliniczne będą odbywały się w grupach liczących nie więcej niż 6 osób na wszystkich latach studiów (a nie tylko na szóstym!)

Jakość powinna brać przewagę nad ilością. W sytuacji gdy nie ma dostępnych zasobów kadrowych do nauczenia wszystkich studentów kierunku lekarskiego w grupach nie większych niż 6 osób należałoby zredukować limity na kierunki lekarskie do wartości adekwatnych do dostępnych zasobów – czytamy w piśmie Porozumienie Rezydentów OZZL 

  • Ustalenia górnego limitu odsetka zajęć klinicznych, które mogą odbywać się w warunkach symulowanych: proponujemy nie więcej niż 10% zajęć,

Zajęcia symulowane, gdy są prowadzone rzetelnie, są bardzo dobrym uzupełnieniem do nauczania klinicznego podstawą nauki jest kontakt z pacjentem. Jednak w naszej ocenie należy ustalić maksymalny odsetek zajęć prowadzonych w formie symulowanej na wszystkich latach. Proponujemy 10% analogicznie do roku 6. Ma to zapobiec nadmiernemu opieraniu się na formie symulacyjnej przez uczelnie nieposiadające odpowiedniej infrastruktury klinicznej – rekomenduje Porozumienie Rezydentów OZZL

  • Podkreślenia konieczności nauki anatomii na preparatach ciał ludzkich, pochodzących z donacji oraz ograniczenia zajęć symulowanych z anatomii (prowadzonych na substytutach takich jak stoły wirtualne) do maksymalnie 10% godzin,

Liczba i różnorodność preparatów zapewnia studentom możliwość osiągnięcia efektów uczenia się. Tak doprecyzowane warunki mają zapobiec opieraniu kształcenia na plastikowych modelach, narządach zwierzęcych, stołach wirtualnych itp. Zajęcia w tych formach powinny jedynie być uzupełnieniem i rozszerzeniem materiału poznanego w warunkach prosektoryjnych, a nie alternatywną formą nauczania. Także opieranie zajęć na sekcjach patomorfologicznych i medyko-sądowych zwłok pacjentów nie powinno być dozwolone – wylicza Porozumienie Rezydentów OZZL

  • Wprowadzenia wymogów dla placówek, w których odbywa się nauczanie kliniczne, by wykonywane w nich świadczenia medyczne swoją specyfiką i liczbą pozwalały na naukę przedmiotu.

Wszystkie zajęcia przy łóżku chorego powinny się odbywać w “podmiotach leczniczych, które ze względu na swoją specyfikę oraz liczbę udzielanych przez nie świadczeń zdrowotnych, zapewniają studentom możliwość osiągnięcia efektów uczenia się z zakresu nauk klinicznych”, jak to miało miejsce w poprzedniej wersji dokumentu. Postulujemy dodanie tego zapisu dla grup zajęć E i F.

Porozumienie Rezydentów OZZL zaznacza, że:

 Standardy w aktualnej formie są bardzo ogólne, co pozwala uczelniom na stosowanie półśrodków.  Sądzimy, że spełnienie naszych postulatów to absolutne minimum, które powinno być oczekiwane od uczelni, które chcą kształcić przyszłych lekarzy. Robimy wszystko, by zatrzymać postępującą degradację kształcenia lekarzy. Liczymy na szybką i skuteczną interwencję ze strony resortu szkolnictwa wyższego.

Pismo dostępne jest TUTAJ.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSony PlayStation 5 – konsola nadal sprzedaje się dobrze, ale producent wcale nie ma powodów do otwierania szampana
Następny artykułOstatni, prudnicki odcinek szosy do Pokrzywnej w realizacji. Nysa śpi?