Filip Marchwiński otworzył nowy etap w karierze. Polak zdecydował się na transfer do włoskiego Lecce, z którym podpisał czteroletni kontrakt. Według nieoficjalnych informacji Lech na sprzedaży młodego pomocnika zarobił trzy miliony euro. Dodatkowo w umowie zawarte są też bonusy, które mają być łatwo do spełnienia. W niedzielę Marchwiński nieoficjalnie zadebiutował w nowych barwach.
Tego dnia Lecce rywalizował w czwartym sparingu przed nowym sezonem z Niceą. W podstawowym składzie drużyny z Francji pojawił się Marcin Bułka, zaś Marchwiński rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, a na boisku zameldował się w drugiej połowie.
Pierwsza połowa należała do francuskiej Nicei. Podopieczni Francka Haisego sforsowali defensywę drużyny przeciwnej w 15 minucie, kiedy na listę strzelców wpisał się Iworyjczyk Evann Guessand. W drugiej połowie ekipa z Francji poszła za ciosem i podwyższyła prowadzenie za sprawą trafienia Jonathana Claussa.
Debiut marzenie Filipa Marchwińskiego. Wszedł na boisko w drugiej połowie
Później do głosu doszła drużyna Lecce. W 70. minucie Filip Marchwiński umieścił piłkę w siatce. Polak otrzymał precyzyjne podanie od jednego ze swoich kolegów i pewnie pokonał Marcina Bułkę.
Cztery minuty później Marchwiński ponownie znalazł sposób na Bułkę. Były pomocnik Lecha uderzył z pierwszej piłki, w lewy, dolny róg bramki, a piłki zatrzepotała w siatce.
Końcówka starcia upłynęła pod znakiem ataków Nicei, która zdobyła zwycięską bramkę w 87. minucie. Wówczas na listę strzelców wpisał się Badredine Bouanani. Ostatecznie mecz zakończył się triumfem Nicei 3:2.
Spotkanie zNiceą było czwartym sparingiem dla piłkarzy Lecce. Wrześniej zmierzyli się z Werderem Brema (3:0), Galatasaray (1:2) i Huddersfield (1:2). Kolejną szansę na występ w barwach Lecee Marchwiński będzie miał w poniedziałek, 12 sierpnia. Tego dnia Lecce zagra z Mantovą w Pucharze Włoch.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS