Czy polscy siatkarze pójdą w ślady Igi Świątek i zdobędą pierwszy od 1976 roku medal olimpijski? Wszyscy bardzo byśmy sobie tego życzyli. Przegrywane ćwierćfinały męczą nas nieprzerwanie od 2004 roku. To już aż pięć porażek w starciach o półfinał z rzędu, dlatego też presja i mobilizacja w Paryżu są ogromne. Być może nawet większe niż trzy lata temu w Tokio przeciwko Francji.
Polska przełamie się i to ze Słowenią?
Faza grupowa nie była dla Polaków najlepsza. Wygraliśmy co prawda absolutny thriller z Brazylią (3:2), w którym wydawało się, że już nic nas nie uratuje przed porażką. Ale Włosi wylali nam na głowy kubeł z zimą wodą. Choć zasadniczo sami to sobie zrobiliśmy, kompletnie przesypiając dwa pierwsze sety, czego tym razem nie udało się odrobić. Trafiliśmy przez to w ćwierćfinale na Słoweńców, którzy nieraz potrafili nam strasznie napsuć krwi, a w swojej grupie wygrali wszystkie trzy mecze (z Serbią, Kanadą i Francją).
Świątek rozumie wagę meczu. Pojawiła się, by wspierać siatkarzy
O jak ważnym dla naszych siatkarzy meczu mówimy, doskonale wie Iga Świątek. Dla niej półfinał z Qinwen Zheng miał podobną, jak nie jeszcze większą wagę. Naszej reprezentantce nie udało się go wygrać, ale zdobyć brązowy medal już jak najbardziej. Nasza najlepsza tenisistka po zakończeniu rywalizacji nie udała się jednak od razu do domu. Polka nadal jest w Paryżu i wspiera polskich sportowców. Dostrzeżono ją bowiem wraz z ojcem Tomaszem na trybunach trwającego właśnie meczu ćwierćfinałowego Polska – Słowenia. Dodajmy, że wcześniej Świątek spotkała się choćby z polskimi siatkarkami.
Czy obecność naszej najlepszej tenisistki przyniesie Polakom szczęście? Przekonamy się. Mecz Polska – Słowenia trwa. Transmisja w Eurosporcie 1 oraz TVP 1, a także w Internecie na sport.tvp.pl. Zapraszamy do relacji tekstowej na żywo na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS