Ostatniego dnia lipca aktorka urodzona w Meksyku poinformowała fanów (jest ich niemal… 30 mln na Instagramie), że czeka na Sierpień. Czas wypatrywania drugiej połowy lata upływa jej nie najgorzej. Piękność wyleguje się na basenie. Fani jednogłośnie wychwalają gwiazdę, okrzykując ją najpiękniejszą kobietą na Ziemi i trudno się z nimi nie zgodzić.
Po czym odpoczywa Salma? Kilka dni temu niosła pochodnię z olimpijskim płomieniem. Oczywiście wolelibyśmy, by była w trakcie zdjęć do świetnego filmu, wykorzystującego jej niezaprzeczalny talent. Niestety ostatnia produkcja z jej udziałem miała premierę rok temu. Był to serial “Czarne lustro” Netfliksa, w którym zagrała samą siebie w jednym odcinku.
Fani Salmy z rozrzewnieniem wspominają jej występy w “Desperado”, gdzie swoją urodą rozkojarzała kierowców i powodowała wypadki na drodze czy “Od zmierzchu do świtu”, gdzie hipnotyzowała swoim seksapilem i tańcem. Oczywiście jej największym zawodowym osiągnięciem pozostaje rola malarki Fridy Khalo w filmie “Frida”, za którą otrzymała nominację do Oscara (przegrała wtedy z Nicole Kidman).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wspaniała forma Salmy Hayek
Salma Hayek w przyszłym miesiącu skończy 58 lat. Widać, że czas jej się nie ima. Wciąż ma piękną pociągającą klepsydry, a jej twarz jest zniewalająco piękna. Oczywiście naiwnością byłaby wiara, że wszystko to jest dziełem natury i nie pomagał jej w tym żaden chirurg. Tymczasem aktorka idzie w zaparte i utrzymuje, że to wszystko dzięki… medytacji.
– Ze względu na różne problemy zdrowotne swego czasu zaczęłam medytować. Mogę to robić godzinami, ponieważ bardzo mnie to odpręża. To coś w rodzaju pobudzania krążącej w nas energii. Zdarza się, że gdy kończę medytować, ludzie mówią mi: “Mój Boże, znowu wyglądasz, jakbyś miała 20 lat!”. Kiedy przestaje to robić regularnie, moja twarz zaczyna opadać, wszystko zaczyna opadać – wyznała w podcaście “Let’s Talk Off Camera”.
W najnowszym odcinku podcastu “Clickbait” mówimy o przerażającym “Kodzie Zła”, którego wielu widzów nie jest w stanie spokojnie oglądać. Odrażający Nicolas Cage będzie się śnił po nocach. Mówimy też o bijącym rekordy “The Bear”. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS