Usłyszeliśmy w Wydawnictwie Literackim, że Jerzy Stuhr “niemal do ostatniej chwili pracował nad książką, bardzo się na nią cieszył, był szczęśliwy, że się ukaże i dużo o niej opowiadał”. Książka ma już zaplanowany tytuł: “Z biegiem dni”. Na stronie oficyny widnieje krótki tego tytułu: “Ostatni monolog Jerzego Stuhra – pożegnanie ze sceną i światem”. “Z biegiem dni” ma mieć premierę 7 sierpnia, ale już można ją zamawiać.
Wiadomo także, że książka to zapiski z ostatnich 12 miesięcy życia aktora. Można dziś spojrzeć na to jako świadectwo, pamiętnik odchodzenia, pożegnania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skąd tytuł tych wspomnień? Tłumaczy to sam Jerzy Stuhr: “Cały czas zastanawiam się, jak nazwać mój pamiętnik. Na trop wpadła, wiedziona intuicją, moja żona Basia — Z biegiem dni. Jest to dokładnie w punkt. Mam poczucie, że one biegną, a ja stoję. Nawet myślę, że po tylu latach biegu stan zatrzymania się jest dość interesujący. Więcej się zastanawiam, obserwuję, patrzę, jak rosną wnuki. (…) Teraz wolno unoszę się z biegiem dni. Jest we mnie spokój” – można przeczytać w książce.
Aktor nie uciekł od trudnego tematu: zaczął pisać tę książkę krótko po tym, jak prowadził auto po alkoholu. Napisał również i o tym. “Fakt” cytuje fragment: “To błąd. Za to trzeba ponieść karę. Zacząłem więc postrzegać świat, przemierzając go pieszo. I ten pamiętnik będzie z perspektywy piechura. Trochę w wolniejszym tempie i z lekką zadyszką”.
W najnowszym odcinku podcastu “Clickbait” mówimy o przerażającym “Kodzie Zła”, którego wielu widzów nie jest w stanie spokojnie oglądać. Odrażający Nicolas Cage będzie się śnił po nocach. Mówimy też o bijącym rekordy “The Bear”. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS