A A+ A++



fot. fivb/volleyballworld.com


Dość nietypowo zakończyło się spotkanie igrzysk olimpijskich Bryl/Łosiak – Bassereau/Lyneel. Ostatnia akcja w tym spotkaniu była weryfikowany aż dwukrotnie. Ostatecznie rację mieli Polacy i to oni dopisali do swojego konta zwycięstwo.

Michał Bryl i Bartosz Łosiak bardzo dobrze radzą sobie podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Polacy pierwsze spotkanie grupowe z Australijczykami wygrali 2:0. W drugim pojedynku przyszło im się mierzyć z Julienem Lyneelem i Remim Bassereau. Lyneel jest dobrze znany polskim kibicom, ale z gry w siatkówkę w hali. Występował w PlusLidze i był reprezentantem swojego kraju. Teraz kontynuuje swoją karierę na plaży.

Bitwa na challenge

Od początku czwartkowego spotkania to Polacy kontrolowali grę. Więcej walki było dopiero w drugim secie. Ostatecznie biało-czerwoni wygrali 2:0. Do nietypowego zajścia doszło podczas piłki meczowej dla Polaków. Sędzia odgwizdał atak po bloku Michała Bryla. Francuzi zgłosili chęć weryfikacji i mieli rację. Sytuacja nie zakończyła się jednak punktem dla reprezentantów gospodarzy. Polacy poprosili jeszcze by zweryfikować, czy atak był w boisku. Okazało się, że piłka musnęła linię i mecz zakończył się.

Na zakończenie fazy grupowej Michał Bryl i Bartosz Łosiak zagrają z niemieckim duetem Ehlers/Wickler. Spotkanie niepokonanych dotąd drużyn zaplanowano na sobotę 3 sierpnia na godzinę 9:00.

Zobacz również:
Polscy plażowicze wciąż niepokonani w igrzyskach olimpijskich. Bryl: Nie myślę, co będzie dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNastolatki zadziwiły świat. Skok idealny obejrzało już 30 milionów ludzi
Następny artykułGMINA DRWINIA. W ciągu roku budynek Gminnego Centrum Kultury w Drwini przejdzie gruntowną modernizację