Pokonać USA w koszykówkę? Przemek Zamojski i koledzy z reprezentacji Polski 3×3 wyciągnęli wnioski z wtorkowej porażki z Francuzami. W środę (31 lipca) biało-czerwoni odnieśli pierwsze zwycięstwo w olimpijskim turnieju.
Dla obu drużyn był to bardzo ważny pojedynek. W pierwszej kolejce obie drużyny przegrały, punkty były potrzebne, aby w kolejnych dniach „nie stanąć“ pod ścianą. Polacy wyciągnęli wnioski z wtorkowej porażki z Francuzami i zagrali „mniej brutalnie“ w obronie. „Mniej brutalnie“, to znaczy mniej faulując.
Taktyka Polaków była prosta i czytelna niczym elementarz: podanie pod kosz do najwyższego Adriana Boguckiego, a potem… polski olbrzym dobijał rywali. Nasz najbardziej skuteczny koszykarz zdobył w meczu z Amerykanami 7 oczek. Polacy prowadzili przez cały mecz, Amerykanie kilka razy próbowali dojść. Biało-czerwoni wytrącili im jednak broń w postaci rzutów z dystansu i mimo pewnych błędów nie oddali prowadzenia.
Emocji jednak nie brakowało. Co podopieczni Piotra Renkiela zbudowali kilkupunktową przewagę, to Amerykanie niwelowali część tej przewagi. Na trzy minuty przed końcem Polacy prowadzili 17:12 i… złapali 7. faul, co wiążę się z dwoma rzutami osobistymi. Do końca trzeba było drżeć o wynik. Skończyło się 19:17 dla drużyny Piotra Renkiela.
Elblążanin Przemek Zamojski popisał się dwoma celnymi rzutami z dystansu (za dwa). Co ważniejsze elblążanin trafiał w momencie, kiedy mogło się wydawać, że rywale mogą wykorzystać lekki kryzys naszych reprezentantów.
W czwartek (1 sierpnia) Polacy zmierzą się z Litwinami (godz. 13:35) i Chińczykami (godz. 19:35).
Polska – USA 19:17
Polska: Bogucki 7, Sokołowski 5, Zamojski 4, Matczak 3
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS