A A+ A++

Z głośników sączy się muzyka ulicy. Jeśli można tak powiedzieć. Chyba można? Buja, fajnie jest! Trybuny pełne, elegancki Place de la Concord tańczy i jest biało-czerwony. Na trybunach między innymi siatkarki: Agnieszka Korneluk, Martyna Łukasik, Katarzyna Wenerska, Olivia Różański. – Ale fajnie było! To nasze pierwsze wyjście na pokibicowanie Polakom na tych igrzyskach. Teraz lecimy jeszcze na siatkarzy plażowych – mówi nam Wenerska. Całej paczce życzymy powodzenia i też lecimy dalej.

Zobacz wideo Żyżyński: Jak Collins sobie to ułoży w głowie to zacznie Igę szanować

Na dole trybun, blisko boiska, stoi dumny prezes. Radosław Piesiewicz rządził polską koszykówką, zanim został szefem całego naszego olimpizmu. Uważa, że basket nad Wisłą zastał drewniany, a sprawił, że teraz jest murowany. Są tacy, którzy uważają, że to przechwałki. Ale trudno dyskutować z faktami. A te są takie, że koszykarze 3×3 drugi raz z rzędu grają na igrzyskach, gdzie występuje tylko osiem najlepszych drużyn. I mają szansę zrobić na tych igrzyskach, w Paryżu, dobry wynik.

“Polska! Polska! Polska!” – krzyczał Piesiewicz w trakcie meczu, rozpoczynając nasz doping. Był jak gniazdowy na trybunie ultrasów, a nie jak dystyngowany działacz. Po meczu jest troszkę zmęczony i bardzo szczęśliwy. – Ja wszystkie sporty kocham. No ale ten najmocniej – uśmiecha się, gdy pytam o wrażenia. A gdy nawiązuję do jego żywiołowości sprzed kilku i kilkunastu minut, to chyba odrobinę się zawstydza. – Najważniejsze, że wygraliśmy. Mamy drugie zwycięstwo, po tym nad USA – mówi.

Czy na meczu z USA był? Pytać nie trzeba. – Ja zawsze jestem! – zapewnia. Teraz na meczu polskich koszykarzy był też m.in. Dawid Podsiadło. Jak się bawił przy rytmach trochę innych niż te, które sam proponuje fanom? Tego nie wiemy, z nim nie zdążyliśmy zbić piony i pogadać o tych naszych dużych, fajnych chłopakach, co to sobie tu pykają w kosza jak na blokowisku. Ale – coś tak czujemy – jeszcze będzie okazja. Bo tu jest naprawdę fajnie, fajniusio i po koleżeńsku! Najbliższa okazja już w piątek – o godzinie 10.35 gramy z Holendrami, a o 22.05 – z Serbami.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAmazon Prime Gaming rozdaje ponad 20 gier. Takiej oferty jeszcze nie było!
Następny artykułLiga Konferencji. Legia do przerwy męczyła swoją grą. W drugiej połowie strzeliła 5 goli