Nie rządzimy się we własnym umyśle. Jesteśmy sami dla siebie nieprzejrzyści i nierozporządzalni. Nieprzejrzyści, bo nie mamy dostępu do wszystkiego, co decyduje o naszym postępowaniu. Nierozporządzalni, bo zdarzają się sytuacje, po zajściu których mówimy: “Nie wiem, jak to zrobiłem i jakim cudem do tego doszło” – mówi psycholog dr hab. Bartłomiej Dobroczyński.
Bartłomiej Dobroczyński: Zamach na premiera Słowacji. Rosjanie bombardują ukraińskich cywilów. I jeszcze kobieta, która pomaga psom, mówi, że nie wytrzymuje cierpienia zadawanego im przez ludzi. To pierwsze z brzegu informacje z ostatnich tygodni.
“Newsweek”: Wszystkie mroczne.
– Nic dziwnego, że Aldous Huxley zastanawiał się, czy Ziemia nie jest przypadkiem piekłem innej planety.
Ale skąd w nas ten mrok?
– Warto na samym początku powiedzieć kilka słów o biologii. Wiele wskazuje na to, że u zwierząt nie ma – tak jak u ludzi – wyniszczającej, wewnątrzgatunkowej przemocy. Owszem, nieraz określamy drapieżniki jako okrutne, ale to intelektualne nadużycie. Choćby taki srokosz, czyli ptak, który nadziewa żyjące jaszczurki i owady na kolec drzewa i rozrywa je, nie robi tego ze skłonności do sadyzmu. Nie ma po prostu wyboru. I nie ma szans na to, aby od jutra zostać weganinem.
Jednak człowiek to nie ptak, a ssak z gatunku naczelnych, trzeci szympans, jak się czasem mówi. Tuż obok szympansa zwyczajnego i karłowatego, zwanego bonobo.
U których dochodzi do aktów przemocy.
– Rzeczywiście, prześladują się, napadają na siebie, a nawet porywają członków obcych stad. Działalność dość mocno kojarząca się z ludźmi, prawda? Ale tysiące lat pokazały, że te małpy nigdy nie wymordowały się do zera. Nie doszło do żadnego szympansobójstwa na skalę masową. Tymczasem ludzie potrafią dążyć do totalnej zagłady innych przedstawicieli swego gatunku. Holokaust to najbardziej znany przykład. Inny – doszczętne wymordowanie rdzennych mieszkańców Tasmanii. Bez większego trudu da się przedstawić historię ludzkości jako dzieje przemocy, niegodziwości, gwałtów, grabieży i podbojów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS