Po prawomocnym wyroku uznającym rektora Politechniki Częstochowskiej za kłamcę lustracyjnego prof. Norbert Sczygiol opublikował oświadczenie, w którym skarży się na hejt, odsłania kulisy swej nieobecności w sądzie i zapowiada kasację do Sądu Najwyższego.
Przypomnijmy, 23 lipca 2024 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach utrzymał w mocy orzeczenie Sądu Okręgowego w Gliwicach o współpracy z organami bezpieczeństwa w latach 1978-1980. Rektor, którego kadencja upływała z końcem sierpnia 2024 r., złożył rezygnację z funkcji bez podania przyczyn.
Następnego dnia po wyroku Instytut Pamięci Narodowej opublikował specjalny komunikat, ujawniając, co stało za prawomocnym wyrokiem na rektora.
“(…) W chwili pozyskania do współpracy Norbert Sczygiol był studentem Wydziału Metalurgicznego Politechniki Częstochowskiej i przewodniczącym Rady Wydziałowej Socjalistycznego Związku Studentów Polskich. Przekazywane informacje dotyczyły życia uczelni, m.in. procedury typowania studentów na wyjazdy zagraniczne, odbytej w RFN praktyki i informacji na temat konkretnych osób znanych lustrowanemu. Za współpracę z SB Norbert Sczygiol był wynagradzany finansowo. TW “Gerard” informacje przekazywał ustnie, natomiast treść sporządzanych przez funkcjonariuszy notatek nie budzi wątpliwości co do tego, że zawierają informacje pochodzące bezpośrednio od Norberta Sczygiola. Fakt osobistego sporządzenia odręcznie przez Norberta Sczygiola łącznie trzech dokumentów z akt TW “Gerard”: zobowiązania do zachowania w tajemnicy rozmowy z funkcjonariuszem, zobowiązania do współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa – wraz z przyjęciem pseudonimu, a także pokwitowania odbioru kwoty 1500 zł – treść pokwitowania i podpis pseudonimem “Gerard”, zostały jednoznacznie potwierdzone przez opinię grafologiczną” – czytamy na stronie internetowej IPN w Katowicach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS