A A+ A++

Chłopiec stoi na ulicy Słowackiego, niedaleko Macdonalds”a. Na chodniku ma dwie skrzynki, w jednej fasolkę szparagowa, w drugiej słoik z lemoniadą, papierowe kubeczki i słomki. Obok mały stolik ze słonecznikami. – Zbieram pieniądze na wycieczkę do Krakowa, koledzy mówili, że to piękne miejsce – mówi Kacper – Moi  rodzice mogliby dać mi pieniądze na bilet, ale ja chcę na niego zarobić.

Jak opowiada jedenastolatek, jego tata nadzoruje pierwszy biznes syna. Na początku pomagał mu nawet robić lemoniadę, potem chłopiec sam rozpoczął swoją „ produkcję”. – Wycieczka do Krakowa, to nie koniec- zapewnia Kacper – muszę kupić wyświetlacz do telefonu, bo dzisiaj mi się zepsuł, a ja muszę dzwonić do kolegów.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEmerytura jaką znamy przestanie istnieć? Szokujące dane z ZUS
Następny artykułNBA: Przepisy FIBA w NBA? Durant tłumaczy, dlaczego nie