Przed rozpoczęciem letniego okresu transferowego sporo doniesień zza oceanu sugerowało możliwe rotacje kadrowe w Cleveland Cavaliers. Znakomita większość z nich nie została ostatecznie zrealizowana, ale to nie oznacza, że kadra ekipy z Ohio jest już ostatecznie ukształtowana. W świetle reflektorów znalazł się bowiem niedawno Isaac Okoro, który jako zastrzeżony wolny agent łączony jest z przenosinami na Brooklyn.
Isaac Okoro trafił do NBA jako 5. wybór Draftu 2020. Już w pierwszym sezonie w barwach Cleveland Cavaliers zaprezentował się on z solidnie, trafiając ostatecznie do drugiego zespołu debiutantów ze średnimi na poziomie 9,6 punku, 3,1 zbiórki, 1,9 asysty oraz 0,9 przechwytu na mecz.
W żadnym z trzech kolejnych sezonów skrzydłowy nie był jednak w stanie poprawić notowanych przez siebie liczb, choć zdecydowanie wzrosła jego skuteczność z gry (42% -> 49%) oraz zza łuku (29% -> 39,1%). Okoro ceniony jest jednak przede wszystkim za swoją grę w defensywie.
Po czterech latach w trykocie „Wine & Gold” 23-latek stał się wolnym agentem — notabene jednym z najbardziej wartościowych spośród tych, którzy wciąż są dostępni na rynku — i razem ze swoją świtą ma przed sobą kluczową decyzję do podjęcia.
Okoro może wybrać spośród kilku opcji. Może on zdecydować się na związanie się z Cavs na kolejny rok poprzez „qualifying offer” za 11,83 miliona dolarów, przez co za rok po raz kolejny stałby się wolnym agentem, choć tym razem niezastrzeżonym. Może on również związać się z Cleveland wieloletnim kontraktem, który według doniesień amerykańskich dziennikarzy gwarantowałby mu około 8-10 milionów rocznie.
W tym przypadku decyzja powinna zostać podjęta w oparciu o wiarę w możliwość wypracowania sobie większej umowy poprzez zaprezentowanie swoich umiejętności na przestrzeni kolejnych miesięcy.
Naturalną koleją rzeczy jest również to, że Okoro rozważa zakończenie swojej przygody w stanie Ohio i zmianę pracodawcy. Zgodnie z doniesieniami Michaela Scotto z HoopsHype zainteresowanie usługami 23-latka wyrazili już Brooklyn Nets. Dziennikarz informuje, że kierownictwo ekipy z Wielkiego Jabłka chciałoby pozyskać skrzydłowego na zasadzie sign-and-trade.
Tego typu ruch miałby oznaczać, że w drugą stronę powędrowałby jeden z zawodników Nets. Scotto podkreśla, że Cavs już wcześniej myśleli przede wszystkim o Dorianie Finney-Smithie (8,5 punktu, 4,7 zbiórki, 1,6 asysty) i Cameronie Johnsonie (13,4 punktu, 4,3 zbiórki, 2,4 asysty). Kluczowe będzie jednak przeanalizowanie, czy taka zamiana jest rzeczywiście wzmocnieniem rotacji.
Scotto podkreśla również, że inne zespoły również wyraziły zainteresowanie przeprowadzeniem transakcji sign-and-trade z Okoro w roli głównej, choć nazwy konkretnych zespołów jeszcze nie padły.
Poprzednie rozgrywki Cleveland zakończy na 4. miejscu w tabeli Konferencji Wschodniej z bilansem 48-34. W pierwszej rundzie play-offów zdołali oni pokonać Orlando Magic w siedmiu spotkaniach, ale na kolejnym etapie, w nieco osłabionym w wyniku kontuzji składzie, musieli uznać wyższość Boston Celtics (1-4). Teraz spróbują nawiązać walkę z czołówką z nowym trenerem Kennym Atkinsonem.
PROBASKET na WhatsAppie
Czy wiesz, że PROBASKET ma kanał na WhatsAppie? Chcielibyśmy go rozwijać, ale nie uda nam się to bez Waszej pomocy!
Kanały na WhatsAppie to nowa forma komunikacji. Można powiedzieć, że jednokierunkowa, dlatego, że nie ma możliwości ich komentowania. Jedni powiedzą, że to bez sensu, a dla drugich może to się okazać bardzo ciekawe rozwiązanie, gdzie nie będą rozpraszać ich opinie innych osób.
Dla nas ważne jest też to, że chcielibyśmy przekroczyć granicę 1000 obserwujących. Wtedy WhatsApp sam zacznie nas promować w wyszukiwaniach. Więc jeśli tylko korzystasz z WhatsAppa i lubisz czytać PROBASKET, to prosimy o zaobserwowanie naszego kanału. Dziękujemy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS