A A+ A++

Liczba wyświetleń: 739

Po zmianach w zarządzie PKP Intercity rozpoczęły się przetasowania na stanowiskach dyrektorskich. W spółce, której prezesem od kwietnia 2024 r. jest Janusz Malinowski, kierownicze funkcje obejmują osoby, które pracę na kolei zaczęły nawet w latach 1970. i 1980. Część nowych dyrektorów w PKP Intercity jest już w wieku emerytalnym.

Dyrektorem wykonawczym ds. technicznych został 67-letni Zbigniew Ciemny, który z koleją jest związany od lat 1970. Na początku XXI wieku był zastępcą dyrektora łódzkiego zakładu spółki PKP Przewozy Regionalne. Był to czas cięć w rozkładzie jazdy. – „Zlikwidowane pociągi to najczęściej te, które kursują jako pierwsze i ostatnie w dobie. Podróżuje nimi niewielu pasażerów” – mówił Ciemny, likwidując w 2003 r. połączenia na trasach z Łodzi do Kutna, Łowicza i Sieradza. Potem Ciemny pracował między innymi w spółce PKP Polskie Linie Kolejowe, gdzie w latach 2010-2012 jako dyrektor nieistniejącego już dziś Centrum Kolei Dużych Prędkości odpowiadał za przygotowania do budowy nowej linii z Warszawy przez Łódź do Wrocławia i Poznania. Od 2015 do 2020 r. Ciemny był prezesem spółki PKP Intercity Remtrak, która zajmuje się naprawą wagonów i lokomotyw. W PKP Intercity pracuje też syn Ciemnego. Bartłomiej Ciemny jest zastępcą dyrektora biura infrastruktury, które zarządza stacjami postojowymi.

Dyrektorem wykonawczym ds. operacyjnych został 62-letni Grzegorz Kuciński. Ostatnio pracował w warszawskiej Szybkiej Kolei Miejskiej. Zrobiło się o nim głośno w grudniu 2003 r., gdy będąc szefem związku zawodowego „Solidarność” w mazowieckim zakładzie spółki PKP Przewozy Regionalne, brał udział w strajku głodowym przeciwko podziałowi tego przewoźnika na mniejsze podmioty. Nie przeszkadzało mu to w 2004 r. zasiąść w zarządzie Kolei Mazowieckich, pierwszego przewoźnika wydzielonego ze spółki PKP Przewozy Regionalne. Kuciński funkcję członka zarządu ds. przewozów i promocji Kolei Mazowieckich sprawował do 2009 r. Gdy w 2006 r. PKP Przewozy Regionalne zlikwidowały pociągi relacji Kutno – Płock i ważyły się losy przejęcia tej trasy przez Koleje Mazowieckie, Kuciński oznajmił: „Wszystkie linie przynoszą straty, ale nie aż takie. Proszę rozważyć to w swoich sumieniach i wziąć pod uwagę, że są inne możliwości transportu”.

Dyrektorem wykonawczym ds. handlowych został Wojciech Partyka, rozpoczynając już trzeci rozdział swojej kariery w PKP Intercity. Po powstaniu spółki w 2001 r. został dyrektorem wydziału sprzedaży usług, natomiast w latach 2011-2012 był członkiem zarządu odpowiedzialnym za ofertę przewozową, taryfę biletową i obsługę pasażerów. Od 2011 do 2012 r. liczba podróży z PKP Intercity spadła z 36,5 mln do 30,5 mln. Ostatnio Wojciech Partyka był wicedyrektorem warszawskiego Zarządu Dróg Miejskich.

Dyrektorem biura zarządu PKP Intercity została Lucyna Roszyk. W latach 2004-2012 kierowała biurem zarządu w centrali PKP. W latach 2010-2012 równocześnie pełniła funkcję prezesa stworzonej przez PKP spółki Dworzec Polski, która miała przejąć od spółki-matki zarządzanie dworcami kolejowymi, ale ostatecznie przedsięwzięcie nie wypaliło. Od 2018 r. Lucyna Roszyk pracowała w polskim oddziale austriackiego koncernu budowlanego Porr (w firmie tej zatrudniony jest Andrzej Wach, który w latach 2004-2010 był prezesem PKP).

Na dyrektora Zakładu Południowego spółki PKP Intercity powołany został 67-letni Ryszard Rębilas. Pracę na kolei zaczął w 1981 r. – był między innymi naczelnikiem stacji Kraków Główny, a potem zastępcą dyrektora i dyrektorem małopolskiego zakładu spółki PKP Przewozy Regionalne. Był to dla kolei regionalnej w Małopolsce czas rosnących dotacji, wygaszania popytu, likwidacji połączeń i odpływu pasażerów. Mimo to w 2013 r. samorząd województwa małopolskiego mianował Rębilasa prezesem Kolei Małopolskich – funkcję tę pełnił do 2017 r.

Karierę na kolei Ryszard Rębilas łączył z sędziowaniem meczów piłki nożnej. Jak podaje serwis Piłkarska Mafia, był on zamieszany w korupcję w polskim futbolu i miał kontakty z Ryszardem Forbrichem, czyli sędzią znanym pod ksywą „Fryzjer”, stojącym na czele grupy ustawiającej mecze i skazanym za to na karę pozbawienia wolności. Sam Rębilas przyznał się prokuratorom do wzięcia łapówek za ustawienie meczów na korzyść klubów Odra Opole i Miedź Legnica. Ostatecznie prokuratura warunkowo umorzyła jego sprawę, dzięki czemu Rębilas oświadczał potem: „Nie byłem karany za korupcję w piłce nożnej i nie figurowałem w kartotece karnej”.

Autorstwo: Karol Trammer
Źródło: ZBS.net.pl, „Z Biegiem Szyn” nr 4 (131) 2024

TAGI: PKP

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć “Wolne Media” finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji “Wolnych Mediów”. Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzef PKP Cargo: nie dajemy na dzisiaj gwarancji w sprawie pensji za lipiec
Następny artykułW Sosnowcu powstanie nowy obiekt sportowy. Koszty inwestycji początkowo były nie do przyjęcia