A A+ A++

Brak skomunikowania łochowskiej i zamojskiej ścieżki rowerowej budzi sprzeciw jej użytkowników. – Fakt, głupio to teraz wygląda. Widziałem, bo jechałem tamtędy ostatnio […] ale inwestycja nie jest jeszcze zakończona – wybrzmiewają na łamach lokalnej prasy słowa Bartosza Lamprechta, dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg w Nakle nad Notecią.

Ścieżka rowerowa na odcinku z kierunku Zamościa w stronę Łochowa budowana jest zgodnie z wszelkimi prawidłami. Ma jednak feler, a mianowicie nie łączy się płynnie z funkcjonującą od dłuższego czasu ścieżką w miejscowości Łochowo. Odcinek po stronie Zamościa nagle się kończy i skomunikowania brak. W lokalnych mediach pojawiają się wpisy, że jadąc od strony Łochowa na granicy z miejscowością Zamość trzeba zsiąść z roweru i przenieść go na nowo zbudowany odcinek.

REAKCJA

Zarząd Dróg Powiatowych w Nakle nad Notecią został o problemie poinformowany. Jego dyrektor Bartosz Lamprecht tak wypowiedział się na łamach lokalnych mediów. „Fakt, głupio to teraz wygląda. Widziałem, bo jechałem tamtędy ostatnio […] ale inwestycja nie jest jeszcze zakończona. Zrobione zostanie jeszcze łączenie, łagodny zjazd z naszej ścieżki rowerowej na ścieżkę usytuowaną na terenie powiatu bydgoskiego”.

Zapytaliśmy co o tym sądzi Andrzej Sobkowski, sołtys Zamościa. Oto co nam powiedział: – Moim zdaniem ścieżka po stronie Łochowa to pomylony projekt. Jest przyklejona po prostu do ulicy. Jadąc nią czuje się pęd przejeżdżających samochodów. U nas natomiast mamy ulicę, pas zieleni z muldą na odwodnienie i dopiero ścieżka. Pas zieleni uniemożliwia bezpośrednie łączenie. Są też różne szerokości ścieżek. Odległość tych ścieżek również się przesunęła. Pojawiły się krawężniki. Trudno powiedzieć dlaczego są takie zmiany. Wygląda na to, że drogowcy planują tam coś postawić, ale jak jest naprawdę nie wiadomo. Osoby, które protestują i czują dyskomfort mają rację.

Wróciliśmy zatem ze szczegółowym pytaniem do powiatowych drogowców. – Projekt budowy drogi i ścieżki rowerowej był konsultowany z sąsiednim powiatem. Ta sytuacja była planowana. Różnica w usytuowaniu obu ciągów rowerowych wynika z tego, że ścieżka biegnąca w kierunku Łochowa zlokalizowana jest bezpośrednio przy krawędzi jezdni i oddzielona jest gumowymi separatorami. Natomiast nowo budowana ścieżka oddzielona jest od jezdni rowem i pasem zieleni. Inwestycja nie została jeszcze zakończona. Na połączeniu ciągów wykonany zostanie łagodny łącznik, który umożliwi bezpieczny wjazd na istniejącą ścieżkę biegnącą na terenie gminy Białe Błota. W następnym tygodniu brukarze to zrobią. Po prostu wykonawca przygotował sobie główny ciąg, a łącznika jeszcze nie zrobił – wyjaśnia dyrektor Bartosz Lamprecht. W tym miejscu drogowcy muszą jeszcze położyć drugą warstwę nawierzchni, wykopać rowy, a na ul. Polnej jest brukarka do zrobienia, nie ma wszystkich chodników. Wykonawca ma czas do do końca września.

Więcej w najbliższym papierowym wydaniu Pałuk

Cezary Kucharski

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCo dalej ze spalonym budynkiem szkoły?
Następny artykułKolejna porcja gratisowej zabawy. Zwariowana gra ze średnią 91% do odebrania za darmo