– Dobrze się stało, że najważniejsza osoba w Kościele zainicjowała przed czterema laty Światowy Dzień Dziadków i Osób Starszych – komentuje Grażyna Czajkowska, działająca w Łomżyńskiej Radzie Seniorów od początku, od 2015 r. – Papież wezwał każdego z nas do okazania szacunku oraz pomocy babciom, dziadkom i seniorom. Większość współczesnych dzieci i młodzieży, mieszkająca w rodzinach dwupokoleniowych, nie widzi problemów, jakie mają w codziennym funkcjonowaniu ludzie starsi. Osobom starszym, w ostatniej fazie życia należy się ze strony rodziny pomoc. Orędzie papieża Franciszka na niedzielę, 28. lipca 2024, to rozważania o samotności i wezwanie do działań.
Grażyna Czajkowska szacuje, że w liczącym 59 tysięcy mieszkańców mieście Łomża 16 tysięcy to ludzie z grupy 60 +. Tylko około tysiąca z tych osób prowadzi życie aktywne społecznie: wychodzą na festyny, pikniki, potańcówki , koncerty, spektakle, seanse do kina, wystawy, spotkania autorskie i wyjeżdżają na wycieczki. Działaczka po 10 latach aktywności w tym środowisku większość z tych uczestników rozpoznaje po twarzach lub zna osobiście. Część seniorów z 16 tysięcy ma poprawne relacje we własnych rodzinach, działki i życzliwych sąsiadów. Jednak – jak szacuje Społeczniczka – około 1 / 3, czyli ponad 5 tysięcy – nie ma bliskich, są pozostawieni samym sobie, na marginesie. Zdaniem Grażyny Czajkowskiej, skali wielkiej samotności nie oddają statystyki MOPS ani Ratusza. – Nieufni, aspołeczni, zaniedbani, zawstydzeni, wykluczeni ze wspólnoty, zwłaszcza po 80-tce – oto niektóre z określeń, jakie pojawiają się w rozmowie Grażyny Czajkowskiej z redaktorem 4lomza.pl.
„Bóg nie patrzy na pozory”
Refleksje 87-letniego starca z Buenos Aires, który sam ledwo się porusza, przypominają zwłaszcza Polakom Karola Wojtyłę, sprawującego urząd papieski do ostatniego tchnienia – 2. kwietnia 2005 r. Schorowany papież z Polski Jan Paweł II miał wówczas 85 lat. – Bóg nigdy nie opuszcza swoich dzieci. Nawet wtedy, gdy wiek postępuje, a siły słabną, gdy włosy siwieją, a rola społeczna maleje, gdy życie staje się mniej produktywne i może się wydawać bezużyteczne – od odważnej konstatacji zaczyna Franciszek. – Bóg nie patrzy na pozory (por. 1 Sm 16, 7) i nie waha się wybierać tych, którzy dla wielu zdają się nieistotni. Nie odrzuca żadnego kamienia; wręcz przeciwnie, te „starsze” są bezpiecznym fundamentem, na którym mogą spoczywać „nowsze” kamienie, by razem budować duchowy gmach (por. 1 P 2, 5). Całe Pismo Święte jest opowieścią o wiernej miłości Pana, z której wyłania się pocieszająca pewność: Bóg nieustannie okazuje nam swoje miłosierdzie, zawsze, na każdym etapie życia i w każdym stanie, w jakim się znajdujemy, nawet w naszych niewiernościach.
Okazać czułość babciom, dziadkom i starszym
W orędziu papież przywołuje i rozważa psalmy oraz przykłady z życia postaci biblijnych: staruszki Noemi i synowych – Orpa i Rut (stąd nazwa Księga Rut). Wdowa po śmierci męża i dzieci zachęca je, aby ułożyły sobie życie na nowo, ale Rut nie opuszcza teściowej – przeciwstawia się poglądowi, że „samotność jest nieuniknionym przeznaczeniem”. Nasza wdzięczność należy się tym wszystkim osobom, które pomimo wielu wyrzeczeń poszły za przykładem Rut i opiekują się osobą starszą lub po prostu okazują swoją bliskość na co dzień krewnym lub znajomym, którzy nie mają już nikogo. Jak zapewni Franciszek, „będąc blisko osób starszych, uznając niezastąpioną rolę, jaką odgrywają w rodzinie, w społeczeństwie i w Kościele, my również otrzymamy wiele darów, wiele łask, wiele błogosławieństw!” Papież zachęca, by „w IV Światowym Dniu okazać czułość dziadkom i starszym z naszych rodzin i odwiedzić tych, którzy są zniechęceni i nie mają już nadziei, że inna przyszłość byłaby możliwa”. Nawołuje: „Przeciwstawmy postawie egoistycznej, prowadzącej do zniechęcenia i samotności, otwarte serce i radosną twarz tych, którzy mają odwagę powiedzieć „Nie opuszczę cię!”.
„Konflikt między pokoleniami jest oszustwem”
Papież przytacza przyczyny samotności, np.: emigracja zarobkowa dzieci oraz konflikty etniczne i wojny, gdzie mężczyźni walczą, a kobiety z dziećmi uciekają. Są kultury lokalne, gdzie starszych podejrzewa się o czary, w celu odebrania energii życiowej młodym: „w przypadku przedwczesnej śmierci, choroby lub nieszczęścia, jakie spotykają osobę młodą, winą obarcza się osobę starszą. Ta mentalność musi być zwalczana i wykorzeniana. Jest to jedno z tych bezpodstawnych uprzedzeń, od których uwolniła nas wiara chrześcijańska, a które podsycają uporczywy konflikt pokoleniowy między młodymi a starszymi”… Oskarżenie starszych o „kradzież młodym przyszłości” jest obecne wszędzie. Występuje w nowoczesnych społeczeństwach, np., że osoby starsze obciążają młodych kosztami opieki, jakiej potrzebują, i ujmują zasoby dla rozwoju kraju. – To wypaczone postrzeganie rzeczywistości – pisze papież. – Jakby przetrwanie osób starszych zagrażało przetrwaniu młodych…, a konieczne byłoby zaniedbanie starszych, albo nawet ich eliminacja. Konflikt między pokoleniami jest oszustwem i zatrutym owocem kultury starcia… Samotność i odrzucenie osób starszych nie są przypadkowe ani nieuniknione, ale są raczej wynikiem wyborów – politycznych, ekonomicznych, społecznych i osobistych – które nie uznają nieskończonej godności każdej osoby… Papież zauważa, że wiele kobie i mężczyzn szuka „osobistego spełnienia w egzystencji autonomicznej i oderwanej od innych”. Ofiarą kultury indywidualizmu jest rodzina – „sprzeciw wobec idei, że możemy ocalić siebie o własnych siłach”. Wraz z opadaniem sił na starość widać „ułudę indywidualizmu, iluzję…”.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS