Liczba wyświetleń: 486
Greenpeace International wysłało wczoraj pismo przedprocesowe amerykańskiemu koncernowi Energy Transfer. Jest to odpowiedź międzynarodowej organizacji ekologicznej na bezzasadny pozew, w którym Energy Transfer domaga się od Greenpeace International 300 mln dolarów. To typowy SLAPP, czyli pozew przeciwko partycypacji publicznej, który służy korporacjom do zastraszania ruchów społecznych. Pismo zawiadamia o zamiarze wniesienia pozwu przeciwko firmie do holenderskiego sądu w celu zabezpieczenia kosztów i ewentualnych strat poniesionych w wyniku pozwu SLAPP, chyba że koncern wycofa swoją sprawę i przyjmie odpowiedzialność za straty poniesione przez Greenpeace International.
To pierwsze zastosowanie nowej dyrektywy aty-SLAPP Unii Europejskiej. UE przyjęła dyrektywę w kwietniu 2024 roku, aby walczyć z SLAPP-ami (Strategicznymi Pozwami Przeciwko Uczestnictwu Publicznemu) – nadużywaniem pozwów, takich jak pozew Eenergy Transfer, które mają na celu uciszenie osób wypowiadających się na temat spraw publicznych.
„Pozew Energy Transfer jest doskonałym przykładem tego, co dyrektywa UE ma ukrócić: działań korporacji domagających się ogromnych roszczeń, aby uciszyć krytykę. Dzięki skoordynowanej kampanii społeczeństwa obywatelskiego istnieje teraz silne narzędzie do zatrzymania tych spraw na granicy UE i walki z nimi” – powiedział Daniel Simons, starszy doradca prawny w Greenpeace International.
Pierwsze w historii zastosowanie zasad i przepisów określonych w dyrektywie anty-SLAPP UE ma miejsce, gdy Greenpeace International i Greenpeace w USA bronią się przed bezczelnym pozwem wniesionym przez Energy Transfer w związku z protestami przeciwko rurociągowi Dakota Access w 2016 roku, prowadzonymi przez rdzenną ludność. Energy Transfer bezpodstawnie twierdzi, że te protesty zostały potajemnie zainicjowane przez Greenpeace w celu zbierania funduszy. Od samego początku był to próba wciągnięcia organizacji i aktywistów w koszty prawne, co miało wywołać efekt mrożący i powstrzymanie dalszych działań kampanijnych.
„Zagrożenie ze strony korporacyjnych SLAPP-ów rośnie w ostatnich latach. Koalicja Przeciwko SLAPP-om w Europie (CASE) została założona, aby budować solidarność i promować legislację anty-SLAPP. Pozew Energy Transfer – i pismo przedprocesowe Greenpeace International, stanowi kluczowy test dla tego nowego prawa” – powiedziała Anna Myers, dyrektorka Whistleblowing International Network i członek komitetu sterującego CASE.
Greenpeace International z siedzibą w Holandii powołuje się na rozdział V dyrektywy UE, który chroni organizacje działające na terenie UE przed SLAPP-ami i uprawnia je do domagania się odszkodowania. Wszystkie państwa członkowskie UE, mają czas do maja 2026 roku na implementację dyrektywy do prawa krajowego. Jednak dyrektywa już teraz wspiera obowiązujące prawo.
Greenpeace International pociąga Energy Transfer (a dokładniej trzy jednostki ET działające w Dakocie Północnej: Energy Transfer LP, Energy Transfer Operating LP i Dakota Access LLC) do odpowiedzialności za szkody poniesione i nadal ponoszone w wyniku pozwu SLAPP w Dakocie Północnej. Jeśli ET nie wycofa pozwu i nie zgodzi się zapłacić odszkodowania Greenpeace International, może spotkać się z roszczeniem o odszkodowanie w Holandii.
Unijna dyrektywa anty-SLAPP wchodzi w życie w czasie, gdy przemysł paliw kopalnych szeroko nadużywa systemów prawnych do uciszania aktywistek i aktywistów działających na rzecz klimatu i przyrody. To część szerszego trendu wzrastającej liczby SLAPP-ów. Raport Koalicji Przeciwko SLAPP-om w Europie (CASE) udokumentował 820 pozwów SLAPP w Europie na sierpień 2023 roku. W 2022 roku było ich 161 a w roku 2021 – 135 spraw.
Źródło: Greenpeace.org
Poznaj plan rządu!
OD ADMINISTRATORA PORTALU
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS