Dobiega końca przedłużający się remont pl. Na Rozdrożu, można już jeździć nową drogą rowerową, a grające windy zwożą pasażerów na przystanek na Trasie Łazienkowskiej. Jednak pomiędzy jej jezdniami stanęły stemple podtrzymujące strop. Co się dzieje?
Plac Na Rozdrożu jest rozkopany już od 15 miesięcy. W ostatnich tygodniach piesi krążyli między wykopami w poszukiwaniu chodników, wygodny przejazd Traktem Królewskim stracili też rowerzyści. W dwa lipcowe weekendy firma Strabag zamykała jezdnie, by ułożyć nowy asfalt. Ponieważ w końcu się z tym uporała, ratusz ogłosił: “Plac Na Rozdrożu otwarty dla wszystkich. Przebudowa jest już na finiszu”.
Plac Na Rozdrożu po remoncie.
Pojechaliśmy na miejsce, ale okazało się, że to tylko częściowo prawda. Owszem, znikła większość ograniczeń w ruchu kołowym, wróciły też przejścia dla pieszych (nie ma już śladu po podziemnych korytarzach ze schodami) i przejazdy rowerowe. Teraz cykliści mają wyprostowany i poszerzony do ponad dwóch metrów szlak po wschodniej stronie Traktu Królewskiego (bliżej Parku Ujazdowskiego i Ogrodu Botanicznego). Firma Strabag wytyczyła też drugą, szerszą drogę asfaltową po stronie zachodniej (od Ministerstwa Sprawiedliwości).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS