Blanka Lipińska w sprytny sposób zapełniła lukę w polskiej literaturze erotyczno-kryminalnej. Jej debiutancka książka “365 dni” sprzedała się w sporym nakładzie, a Lipińska poczuła, że nie może zamykać się wyłącznie na pisanie. Szybko odnalazła się w pozowaniu na ściankach, udzielaniu wywiadów i mędrkowaniu o łóżkowych zwyczajach Polaków. W czwartek swojej premiery doczekała się pierwsza ekranizacja jej “dzieła”. Choć nie minęła nawet dobra od pierwszego seansu, Blanka już zapowiada, że jesienią wraca na plan filmowy. Zadowoleni?
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS