15 sierpnia tego roku mija termin na wprowadzenie wymogów związanych z “Lex Kamilek”. Od tego dnia mogą posypać się mandaty dla właścicieli obiektów noclegowych, w których przebywają nieletni. Hotelarze są zobowiązani do opracowania i wdrożenia procedur zapewniających bezpieczeństwo dzieci w obiekcie. Wiele osób nie ma pojęcia, jak je wprowadzić, za co będzie odpowiadać i jak sprawdzać pokrewieństwo gości.
Nie wszyscy właściciele wiedzą, o co chodzi z Lex Kamilek. Branża noclegowa ma zagwozdkę
Jak informuje portal Nocowanie.pl, “nowe przepisy dotyczące przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym i ochrony małoletnich obowiązują od 15 lutego” i tego właśnie dotyczy prawo o nazwie “Lex Kamilek”.
W skład nowych zasad wchodzą przede wszystkim procedury, które mają zapewnić bezpieczeństwo dzieciom oraz określić sposoby interwencji w przypadku podejrzenia zagrożeń. Zgodnie z ankietą, którą przeprowadził portal Nocowanie.pl wśród 502 przedstawicieli obiektów noclegowych, aż 34 proc. właścicieli nie ma pojęcia o obowiązku wprowadzenia takich rozwiązań. Nie wiedzą też, jak je stosować w praktyce.
Część uczestników badania dowiedziała się o nowych przepisach i nałożonych na nich obowiązkach właśnie z naszej ankiety
– tłumaczy ekspertka Nocowanie.pl Agnieszka Rzeszutek.
Dodała również, że niektórzy są przekonani, że ustawa dotyczy tylko placówek szkolnych, a osoby prowadzące ośrodki wypoczynkowe, nie muszą być zainteresowane tematem. Ekspertka podkreśla, że niejasność we wprowadzeniu nowych zasad budzi fakt, że brakuje oficjalnych informacji, wytycznych czy schematów wymaganych procedur dla hotelarzy.
Nowe zasady, a reakcja branży. Niektórzy podważają sens części rozwiązań
Wiele z zapisów nowego prawa, np. procedury identyfikacji dziecka i jego relacji z osobą dorosłą jest dla hotelarzy niejasne. Dotychczas wdrożyło je jedynie 50 proc. uczestników badania, natomiast 42 proc. przygotowało i wprowadziło procedury reagowania na przypadki przemocy wobec dzieci. “Nie mam pojęcia, jak można formalnie ustalić, czy osoba przyjeżdżająca z dzieckiem jest jego prawnym opiekunem, dzieci w dowodzie nie ma”, “Wiem, że powinienem, ale nie wiem, jak to robić” – odpowiadali gospodarze.
Inni natomiast stwierdzali, że kiedy wypytywali dorosłych o pokrewieństwo z dziećmi, spotykali się czasem z oporem turystów, a niektórzy czuli się urażeni takimi pytaniami. Wielu hotelarzy ma obawy co do zastosowania nowych procedur i uważa, że mogą stanowić niedogodność dla ich gości.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS