Mała dziewczynka zatrzasnęła się w samochodzie na kieleckim osiedlu. Z auta wyciągnął ją przypadkowo przechodzący policjant. Widzisz dziecko lub zwierzę pozostawione w upale w samochodzie? Reaguj.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 22 lipca, po południu na kieleckich Ślichowicach. Temperatura na zewnątrz przekraczała 30 stopni Celsjusza, gdy roczna dziewczynka przypadkowo zatrzasnęło się w samochodzie. Jak tłumaczyła jej mama, dziewczynka wcześniej bawiła się kluczykami. Gdy kobieta zaparkowała i wysiadła z samochodu, by zabrać nosidełko z córką w środku, ta zablokowała zamek uniemożliwiając otworzenie drzwi.
Zdenerwowaną matkę chodzącą wokół samochodu zauważył przypadkowo przechodzący policjant. Zdając sobie sprawę, że temperatura może być niebezpieczna dla znajdującego się w zamkniętym aucie dziecka, nie czekał na przybycie służb i sam kluczem do kół rozbił boczną szybę, uwalniając dziewczynkę. Nie wymagała interwencji lekarza.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS