A A+ A++

Kolejne pięć zaczytanych dni oznacza pięć nowych lektur, co najmniej dwa razy tyle własnoręcznie wykonanych prac artystycznych oraz co najmniej sto razy ile prac i książeczek przemiłych wakacyjnych wspomnień. Nieoczywisty poniedziałek skłonił nas do odpowiedzi na pytanie: „Gdzie jest syrenka” oraz zabrał nas wprost do podoceanicznego królestwa, w którym Dzieciaki tworzyły całe ławice rybek. Zwinne stworzonka o lśniących łuskach ścigały się pośród fal. Nikt nie spodziewał się, że  we wtorek razem z „Liczypieskami” będziemy szukać kochającego domu, a także sportretujemy bohaterów wzruszającej książeczki, używając jako szablonów swoich rączek. Pieski ze skrzącym się cekinami włóczkowym futerkiem przywitały pogodnie „12 kolorów”. Tęczę emocji ożywiały słoneczka wyczarowane przez maluchy oraz abstrakcyjne malunki, ale „Szym Pansik ma własne zdanie”. W Roześmiany czwartek razem z małpim bardzo wrażliwym psotnikiem uczyliśmy się otwartego wyrażania swoich potrzeb, nawet, jeżeli odmowa jest dla nas czymś niewyobrażalnie trudnym. W piątek zagłębiliśmy się w słodkie i aromatyczne tajemnice i czarodziejską historię powstania toruńskich pierników. Jednak sama legenda nam nie wystarczyła. Mole książkowe często należą do łasuchów, więc czytanie dopełniliśmy piernikowym zajadaniem, by mieć siły na tworzenie słoików pełnych natury. Jeżeli wciąż nie dotarliście na Wakacyjne zaczytanie z dębicką biblioteką – nie czekajcie! To my czekamy na Was od poniedziałku do piątku, między 11 a 13. Do zobaczenia i zaczytania!     

Źródło: https://www.mbpdebica.eu/ogolne/wciaz-lipcowe-ale-nowe-wakacyjne-zaczytanie-z-debicka-biblioteka-19938

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCaroline Garcia kontra Mayar Sherif | 2023 Madryt Runda 3 | Najważniejsze momenty meczu WTA
Następny artykułImmunitet Marcina Romanowskiego. Adam Bodnar zapowiada