- (fot. Łaskovia)
- (fot. Łaskovia)
W miniony weekend w Mysłowicach miał miejsce ostatni akcent Młodzieżowych Mistrzostw Polski w bieżącym sezonie: wielki finał w najstarszej kategorii wiekowej w siatkówce plażowej dziewcząt i chłopców, a może już zgodnie z wiekiem osiągniętym przez uczestniczki i uczestników kobiet i mężczyzn. Jak zwał tak zwał, w zawodach udział wzięły zawodniczki i zawodnicy urodzeni w roku 2005 i młodsi.
W tym zaszczytnym gronie mogliśmy pochwalić się obecnością trzech naszych zawodniczek:
– Martyny Bulzackiej i Hani Puchały,
– Roksany Wojtasik, która – co dla naszych obserwujących nie będzie tajemnicą – w tym roku swój plażowy sezon rozegrała w towarzystwie Amelki Panek z TPS Lublin.
Cała czwórka to kadetki z rocznika 2007 i jedne z najmłodszych uczestniczek tegorocznego czempionatu.
Roksi z Amelką ostatecznie zakończyły udział w turnieju po dwóch meczach, w pierwszym spotkaniu ulegając Oliwce i Julii Podsiadło z Radomia 0:2 (13:21, 6:21), a w drugim meczu przegrywając ze swoimi rówieśniczkami z Gedanii Gdańsk, Polą Madziewicz i Marysią Kurnatowską 1:2 (21:19, 17:21, 11:15).
Dziewczęta zakończyły rywalizację w starszej kategorii wiekowej na 13. miejscu w Polsce.
Bulzo i Puchcio w trzech rozegranych meczach zagrały aż 3 tie-breaki:
1. W meczu I rundy z lewej strony turniejowej drabinki dziewczęta zagrały ze swoją prawdziwą młodzieżową “zmorą”: Nadią Książkiewicz i Justyną Parko z Pszczyny. Dość powiedzieć, że we wcześniejszych czterech rozegranych spotkaniach (2 razy Bulzo i Puchcio podczas Pucharu Bałtyku 2022, Puchcio z Anią Szczygielską podczas Pucharu Bałtyku 2023, Puchcio z Fisią podczas finałów OOM 2023) zawsze górą były sympatyczne pszczynianki. Rozegrany w sobotę mecz z początku zapowiadał przełamanie złej passy. Hania i Martyna wygrały w pierwszej partii do 11, a w drugim secie prowadziły aż do stanu 18:17. Końcówka drugiego seta (18:21) i tie-break (9:15) to jednak inicjatywa Justyny i Nadii, które ostatecznie zanotowały piątą wygraną nad naszymi siatkarkami.
2. Po prawej stronie turniejowej drabinki Martyna i Hania zmierzyły się z Julią Piotrowska i Aliną Herasymenko z Eco Uni Opole. Po łatwo (21:9) wygranym pierwszym secie do głosu doszły opolanki, które zwyciężyły w drugiej partii 21:18. W tie-breaku Bulzo i Puchcio prowadziły jednak od początku do końca i zamknęły mecz wynikiem 15:8.
3. Trzeci mecz turnieju, rozegrany również z prawej strony drabinki (odpadające kończyły tegoroczne Mistrzostwa Polski na miejscach 9-12) był starciem z utytułowaną młodzieżową parą, medalistkami Młodzieżowych Mistrzostw Polski we wcześniejszych latach, tegorocznymi mistrzyniami Dolnego Śląska: Leną Frybel i Olą Wróbel. Mecz dostarczył nam bardzo wielu emocji i na ostrzu noża wisiało w nim korzystne rozstrzygnięcie na naszą stronę. Przede wszystkim był jednak pokazem mega solidnego młodzieżowego beach volleya. Ostatecznie lepsze okazały się nasze starsze koleżanki, a jeszcze w sobotę pisaliśmy o tym starciu tak: “Wybaczcie, że nie wrzucimy tym razem pomeczowego zdjęcia, ale dziewczyny włożyły w to starcie tyle serducha i zagrały tak fajne zawody, że emocje, które pojawiły się po tym spotkaniu były zrozumiałe.
Niech wynik meczu: 1:2 (21:14, 15:21, 16:18) i przebieg tie-breaka: 4:1 -> 5:8 -> 10:10 -> 14:13, 15:14, 16:15 -> 16:18… mówią same za siebie… “
Hania i Martyna zakończyły udział w tegorocznych Mistrzostwach Polski w gronie starszych koleżanek na wysokim, 9. miejscu za co należą im się ogromne brawa!
Wielkie brawa dla naszych dziewcząt za wspaniałą sportową postawę podczas tegorocznych rozgrywek plażowych!
Na zakończenie mały kamyczek do ogródka organizatorów tegorocznych rozgrywek rangi Mistrzostw Polski:
Jako klub zdajemy sobie sprawę, że “terminy gonią”, ale zamykanie wszystkich rozgrywek młodzieżowych w siatkówce plażowej 21 lipca to lekki policzek dla nas, trenerów, którzy poświęcają swój letni czas na beach volley, a już zamknięcie tegorocznego sezonu juniorek młodszych 30 czerwca to naprawdę gruba przesada. Z żalem patrzyło się na zespoły, które w czerwcu na piach wyszły tylko “na chwilę”, a swoje prawdziwe możliwości zaczęły prezentować dopiero po dodatkowych kilku tygodniach treningów, kiedy ich docelowa kategoria dawno zakończyła rozgrywki. Zdajemy sobie sprawę, że połączenie terminów halowych i plażowych to duże wyzwanie, ale mamy wrażenie, że zwłaszcza w tym roku “plażówkę” potraktowano mocno po macoszemu. Narzekamy na brak wyników na arenie międzynarodowej, od dobrych kilku lat bawimy się w szkolenie centralne i chcemy wysyłać żeńskie pary na Igrzyska Olimpijskie, co do tej pory udało się tylko raz, a gdy przychodzi młodzieżowy sezon plażowy, to mamy wrażenie, że jest on gdzieś tam na górze kulą u nogi. Pomijamy już fakt, jak zostały potraktowane tegoroczne medalistki Mistrzostw Polski Juniorek Młodszych w porównaniu do koleżanek z kategorii młodziczek i juniorek. Przemyślmy to wspólnie moi drodzy, bo chyba nie tędy droga…
Łaskovia
Redakcja serwisu ŁaskOnline.pl nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS