A A+ A++

rozwiń

Ford Capri 2025 – premiera

Ford uwielbia sięgać do swojej szuflady z kultowymi nazwami i wyciągać z niej doskonale znane emblematy. Po Pumie, Mustangu i Explorerze przyszła kolej na Capri. Kto pamięta coupe, które stanowiło europejską odpowiedź na sukces Mustanga? Dzięki nowemu, elektrycznemu SUV-owi mamy okazję, by przypomnieć sobie o samochodzie, który zadebiutował pod koniec lat 60.

Nowy Ford Capri tylko subtelnie nawiązuje do swojego poprzednika. Trudno odmówić mu wdzięku – auto ma długość 4634 mm, czyli jest nieco większe od Explorera i mniejsze od Mustanga Mach-E. Zgrabnie poprowadzona linia szyb już na pierwszy rzut oka przypomina o sylwetce produkowanego przed laty coupe. LED-owe reflektory z podwójną, półokrągłą sygnaturą nawiązują z kolei do sportowych odmian Capri – RS1300 oraz GT. Z tyłu, lampy połączone są czarną blendą, która również przywodzi na myśl topowe odmiany Forda z lat 60., 70., i 80. Nie ma tu jednak mowy o tradycyjnym stylu retro. Capri zyskał designerskie rozwiązania, które wyróżniają go na tle innych modeli marki, ale i wyjątkowo skutecznie maskują techniczne podobieństwo z istniejącym już modelem. Nowy Capri bazuje bowiem na rozwiązaniach stosowanych przez inny koncern…

Oto nowy Ford Capri

Pod całkiem efektownym i miłym dla oka nadwoziem ukrywają się bowiem znane rozwiązania niemieckiej marki. Za bazę posłużyła platforma MEB czyli płyta podłogowa Volkswagena. Nowy Ford Capri ma wiele wspólnego z Volkswagenem ID.5, choć z zewnątrz to podobieństwo jest praktycznie w ogóle niewidoczne. Brawa dla projektantów. A jak poszło inżynierom?

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBiden nie chce ustąpić. Co dalej?
Następny artykułSzukasz nowego telefonu? Ta okazja może cię zainteresować