UE zamierza uruchomić swój drugi system handlu uprawnieniami do emisji (znany jako ETS2), mający na celu dalsze ograniczenie emisji. Nowy system ma zostać uruchomiony w 2027 r. lub 2028 r., w zależności od cen ropy i gazu, i będzie obejmował emisje z transportu i budynków. ETS2 ma działać podobnie do EU ETS, który działa od 2005 r.
Czytaj więcej
Czym jest ETS2?
ETS2 nakłada na sprzedawców ropy naftowej, węgla i gazu ziemnego obowiązek zakupu i umorzenia uprawnień do emisji CO2. Sprawa może dotyczyć milionów polskich gospodarstw domowych. Jak wynika z danych Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, w skali kraju ogółem użytkowanych jest 17,3 mln różnych źródeł ciepła i spalania paliw (często kilka rozwiązań na jedno gospodarstwo domowe). Największy udział mają ogrzewanie gazowe – 27,92 proc., kocioł na paliwo stałe – 17,15 proc., ogrzewanie elektryczne – 15,05 proc. Tu należy podkreślić, że nowa opłata, jaka pojawi się w 2027 r. lub 2028 r., będzie dotyczyła domów jednorodzinnych. Największą niewiadomą była skala nowej opłaty, która zostanie przerzucona na odbiorców. Na bazie dyrektywy ETS2 można wstępnie oszacować, że będzie to ok. 45 euro za tonę.
Czytaj więcej
Bezlitosne prognozy
Jak się jednak okazuje, będzie to więcej – a opłata po 2030 r. może szybko rosnąć. W najnowszym raporcie Krajowy Ośrodek Bilansowania i Zarządzania Emisjami przytacza dane z analizy ośrodka analitycznego Veyt. – W pierwszych latach funkcjonowania systemu ETS2 (2027–2030) ceny za emisje ulokują się powyżej 50 euro, natomiast już od 2031 r. należy spodziewać się ich gwałtownego wzrostu do ok. 210 euro – czytamy w raporcie. Byłby to czterokrotny wzrost. Początkowo cena ma wynieść 55 euro i ma wzrosnąć do 59 euro w 2029 r. Veyt oczekuje, że pocz … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS