publikacja
2024-07-17 12:47
Nominalne dolarowe notowania złota osiągnęły nowy rekord
wszech czasów. Nadal niepobite pozostały jednak wiosenne maksima wyrażone w
polskiej walucie. Nie zmienia to faktu, że „giełdowe” notowania kruszcu
zbliżyły się do psychologicznego poziomu 10 000 zł/oz.
W środę nad ranem najaktywniejsza seria kontraktów
terminowych na złoto była notowana po kursie 2 487,20 dolarów za uncję
trojańską. To najwyższa nominalna cena w historii. Od początku roku dolarowe
notowania „barbarzyńskiego reliktu” poszły w górę o blisko 20% po zwyżce o
przeszło 13% w roku 2023. Poprzednie
rekordy padły w maju, gdy żółty metal po raz pierwszy w historii kosztował
ponad 2 450 USD/oz.
Wśród analityków co do zasady panuje zgodność w kwestii
przyczyn najnowszych zwyżek na rynku złota. Wszyscy zwracają uwagę na
nasilające się oczekiwania na obniżki stóp procentowych w Rezerwie Federalnych.
Rynek terminowy jest w 100% przekonany, że do jesieni Fed obniży stopy o
przynajmniej 25 pb. Ma na to pozwolić malejąca presja inflacyjna oraz
pogarszająca się koniunktura na amerykańskim rynku pracy.
Giełdowy konkurs o duże pieniądze. Inwestuj, graj i wygraj z Bankier.pl i GPW
Spróbuj swoich sił w inwestowaniu na giełdzie nie ryzykując prawdziwych pieniędzy i wygraj atrakcyjne nagrody – to wakacyjna propozycja od Bankier.pl i Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.
Ale jeszcze szybciej spadają rynkowe stopy procentowe. Rentowność
10-letnich obligacji skarbowych USA obniżyła się do 4,17%, choć jeszcze wiosną
było to nawet 4,75%. Dochodowość (YTM) 2-letnich Treasuries zmalała z przeszło 5% do niespełna
4,5%. Oznacza to nie tylko niższy alternatywny koszt trzymania złota (które
przecież odsetek nie płaci), ale też spadek realnej długoterminowej stopy
procentowej w Stanach Zjednoczonych. A to w
przeszłości był główny czynnik wpływający na wycenę kruszcu w USD.
Część analityków wskazuje także na motyw zabezpieczenia
kapitału w niespokojnych czasach. – Próba
zamachu podniosła temperaturę sporu politycznego w Stanach Zjednoczonych, lecz
także na Bliskim Wschodzie nie jest spokojnie, rozmowy pokojowe są okresowo wznawiane,
ale nie dają rezultatu – powiedział PAP analityk Biura Strategii Rynkowych PKO
BP Tomasz Niewiński.
Jednakże dla inwestora z Polski istotniejsze od dolarowych
kwotowań złota są ceny wyrażane w krajowej walucie. Tutaj wciąż niepobity jest
nominalny rekord z kwietnia, gdy uncja królewskiego metalu wyceniana była w
porywach na 9,9 tys. zł. Teraz jest to ok. 9,7 tys. zł. To jednak tzw. cena
giełdowa, po której inwestor indywidualny złota nie dostanie. U polskich dilerów popularne jednouncjowe
sztabki i monety bulionowe kosztują już nieco ponad 10 000 złotych. W
praktyce mniej więcej tyle warta jest teraz uncja trojańska czystego złota w
formie inwestycyjnej.
Publikacja zawiera linki afiliacyjne.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS