Policja wyjaśnia sprawę zatrzymania – przy granicy z Białorusią – przez grupę młodzieży pojazdu, którym jechali żołnierze. Jak poinformował rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa, młodzi ludzie skandowali wulgarne hasła, jeden z nich miał opluć i oblać piwem żołnierza. Do zdarzenia doszło w nocy z 13 na 14 lipca.
– Są to działania absolutnie naganne, które powinny znaleźć swój epilog przed sądem – komentowała w “Poranku Radia TOK FM” Hanna Machińska. Jak dodała była zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich, na pograniczu “niestety następuje eskalacja działań po wielu stronach”, o czym świadczy m.in.pojawienie się tam tzw. straży obywatelskiej. – Aktywiści się boją, bo widzą ludzi z nożami, maczetami, to są niebezpieczne działania – mówiła rozmówczyni Dominiki Wielowieyskiej.
To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty “taniej na zawsze”. Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>
Machińska zwróciła uwagę na to, że służby mogą reagować na podobne zdarzenia, pozwala im obowiązujące obecnie prawo. – Takie sytuacje mogą się zdarzyć i w związku z tym mamy wystarczające przepisy prawa i możliwości działania, żeby powstrzymać te osoby – podkreśliła.
Pushbacki trwają
Aktywiści alarmują, że sytuacja na polsko-białoruskim pograniczu staje się coraz bardziej napięta, a służby stosują pushbacki. – Min. Adam Bodnar, który był wczoraj gościem “Poranka Radia TOK FM” mówił, że odstawiane poza granicę są tylko osoby, które nie chcą złożyć wniosku o ochronę międzynarodową – przypominała Wielowieyska.
– Pushbacki trwają nadal, są nielegalne. To naruszenie przepisów prawa międzynarodowego. O tym mówi komisarz praw człowieka, Parlament Europejski, orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, całe prawo – mówiła Hanna Machińska.
Była zastępczyni RPO została też spytana o to, jak ocenia oskarżenia Prawa i Sprawiedliwości, że osoby zatrzymywane w aferze Funduszu Sprawiedliwości są torturowane. – Nieadekwatny język. Jeżeli PiS dzisiaj mówi o torturach, chciałam się zapytać, dlaczego nie chciało włączyć przestępstwa tortur do Kodeksu karnego. Nie mówmy o torturach, mówmy o tym, że mogą zdarzyć się przypadki niewłaściwego traktowania – stwierdziła.
Gościni TOK Fm podkreśliła, że to sąd powinien ocenić, czy do naruszenia przepisów doszło. – To hipokryzja, przez osiem lat zabiegaliśmy, w tym Adam Bodnar jako rzecznik praw obywatelskich, mówiliśmy “włączcie przestępstwo tortur”. Dzisiaj powołują się na przestępstwo tortur? Nie ma takiego przestępstwa, to jest manipulacja – oceniła Machińska.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS