A A+ A++

Rozstawiony z numerem drugim Djoković od początku piątkowego spotkania dominował nad turniejową “25” Musettim. Włoch co prawda zdołał odrobić stratę przełamania w końcówce pierwszej partii, gdy Serb serwował po zwycięstwo w tym secie, jednak chwilę później źle rozegrał gema przy własnym podaniu i przegrał 4:6.

W drugiej odsłonie niżej notowany tenisista grał lepiej. Obaj zawodnicy zanotowali po jednym przełamaniu, ale tie-breaka zdominował 37-letni “Nole”. Kontrolował także przebieg ostatniej partii, w której jedno przełamanie z pierwszego gema wystarczyło mu do triumfu.

Mecz trwał dwie godziny i 51 minut. Był to siódmy pojedynek tych tenisistów i szóste zwycięstwo Djokovicia.

Serb śrubuje własny rekord wielkoszlemowych finałów. W niedzielę powiększy ten dorobek do 37, z czego dziesięć właśnie w Wimbledonie. Na swoim koncie ma siedem tytułów z londyńskich kortów.

24-krotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych Djoković nie ma jednak udanego sezonu. Nie wygrał jeszcze żadnego turnieju i spadł na drugie miejsce w rankingu. Ostatnio musiał przejść operację łękotki, co zmusiło go do wycofania się z French Open przed ćwierćfinałem.

Jeśli “Nole” wygra niedzielny finał, zostanie najstarszym triumfatorem Wimbledonu w historii.

Musetti po raz pierwszy zagrał w półfinale turnieju wielkoszlemowego.

Finał, w którym Djoković będzie miał okazję zrewanżować się Alcarazowi za ubiegłoroczną, pięciosetową porażkę, zaplanowano na niedzielę na godz. 15. 

Wyniki półfinałów:

Carlos Alcaraz (Hiszpania, 3) – Daniił Miedwiediew (Rosja, 5) 6:7 (1-7), 6:3, 6:4, 6:4

Novak Djoković (Serbia, 2) – Lorenzo Musetti (Włochy, 25) 6:4, 7:6 (7-2), 6:4

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHolenderska firma ukarana grzywną za udział w budowie mostu Kerczeńskiego
Następny artykułCzy ktoś podpalił mężczyznę? Lekarze walczą o jego życie