Tytułowego pytania nie sposób nie zadać. Za dużo się przez ostatni miesiąc wydarzyło. Albo raczej: za mało.
Finał nie zawiódł, ale też wizerunku mistrzostw Europy nie zmienił, bo zmienić nie mógł. Hiszpania ma złoto, gwiazdą turnieju został 17-letni Lamine Yamal. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda całkiem nieźle. A jednak z Euro 2024 było coś nie tak.
Sami sprawdźcie, gdzieś od końca fazy grupowej zaczęły się utyskiwania, teksty – w różnych językach, w różnych częściach Europy – o “nieciekawym” i “nudnym” turnieju, ewentualnie o zespołach, które grają tak, że lepiej niż na mecz patrzeć na wygaszacz ekranu. Gdzieś w trakcie fazy pucharowej trenerzy zaczęli być pytani na konferencjach prasowych, dlaczego drużyna X albo Y wygląda jak wygląda. Kiedy doszło do podsumowań, teza o “najgorszym turnieju” wcale nie okazała się brawurową.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS