Włosi wprowadzają zakaz korzystania z telefonów komórkowych na terenie szkoły. Zmiana ta ma ułątwić uczniom skupienie się na lekcjach. Czy w Polsce można wprowadzić podobny zakaz?
Od najbliższego roku szkolnego, we włoskich szkołach podstawowych i gimnazjach, zostanie wprowadzony zakaz korzystania z telefonów komórkowych w klasie, nawet do celów dydaktycznych. To decyzja ministra oświaty Giuseppe Valditara, który podpisał stosowne rozporządzenie i poinformował o tym w środę.
Szef resortu oświaty, podczas konferencji prasowej w Rzymie, powiedział: “Podpisałem okólnik, który nakłada zakaz korzystania z telefonów komórkowych w szkołach od nowego roku szkolnego, niezależnie od celu, nawet jeśli jest to cel dydaktyczny”. Jego słowa zostały zacytowane przez agencję prasową Ansa.
Zakaz korzystania z komórek w szkołach
Giuseppe Valditara kontynuował, mówiąc: “Uważam, że z telefonem nie ma dobrej dydaktyki”. Wyraził swoje przekonanie, że telefony komórkowe mają negatywny wpływ na wyniki w nauce, koncentrację uczniów oraz ich zdolność do zapamiętywania.
Minister oświaty dodał jednak zastrzeżenie: “To oczywiście nie oznacza zakazu korzystania z tabletu czy z komputera, ale należy ich używać pod kierunkiem nauczyciela”.
Przed podjęciem decyzji, Giuseppe Valditara mówił, że plany zaostrzenia zasad dotyczących korzystania z telefonów komórkowych w klasach zostały bardzo pozytywnie ocenione na forum G7.
Telefony w polskich szkołach
Jak czytamy w serwisie prawo.pl, w naszym kraju decyzje na temat wnoszenia telefonów komórkowych do szkół podejmowane są na poziomie statutów szkół. W dokumentach tych określa się bowiem “przestrzeganie warunków wnoszenia i korzystania z telefonów komórkowych i innych urządzeń elektronicznych na terenie szkoły”. W praktyce trudno może być jednak zakazać wnoszenia telefonów do placówki edukacyjnej.
– W mojej ocenie obecne sformułowanie zawarte w art. 99 Prawa oświatowego nie pozwala na zastosowanie w szkole całkowitego zakazu wnoszenia i korzystania z urządzeń elektronicznych w szkole. Statut szkoły nie może decydować o zasadzie, a jedynie o warunkach wnoszenia i korzystania z tych urządzeń – tłumaczy Maciej Sokołowski, radca prawny.
Dr hab. Mateusz Pilich, w komentarzu do art. 99 PO podkreśla, że wprowadzenie całkowitego zakazu przynoszenia urządzeń elektronicznych do szkoły mogłoby oznaczać nadmierną ingerencję w prawo własności. Podobnie ma się rzecz z konfiskatą telefonów – ta może zaistnieć dopiero po uzyskaniu zgody od rodziców. Co więcej, jesli szkoła wprowadza obowiązek pozostawiania telefonów w depozycie, odpowiada za ewentualne szkody, które z tego faktu wynikają.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS