Rosyjski CIT tylko dla Moskwy
Jeszcze mocniej podwyżki uderzą w rosyjski biznes. W ciągu najbliższych 6 lat przedsiębiorcy wpłacą do skarbu państwa kolejne 11,1 biliona rubli (50 mld zł). Od 2025 roku stawka CIT w Rosji wzrośnie skokowo z 20 proc. do 25 proc. Ponadto rosną podatki dla małych przedsiębiorców, czyli najsłabszej podstawy rosyjskiej gospodarki, ale i najliczniejszej. Firmy osiągające dochody w wysokości 60 mln rubli rocznie (2,61 mln zł) będą zobowiązane do zapłaty podatku VAT, a poprzeczka uproszczonego systemu podatkowego zostanie podniesiona z 265 mln rubli do 400 mln rubli. Według szacunków ministerstwa finansów, do 2030 roku da to dodatkowe 2,6 biliona rubli na rozpętaną wojnę.
Niemal całość dodatkowych pieniędzy przejmie skarb federalny, co jest jeszcze jednym potwierdzeniem, że są to haracze na wojnę. Budżety regionów, dla których podatek PIT jest kluczowym źródłem dochodów, zapewniającym co trzeci rubel wpływów podatkowych, w dalszym ciągu dostanie z podatkowego tortu jedynie 13 proc. Wszystko, co jest powyżej tego poziomu, zabierze Moskwa. Ta sama zasada będzie obowiązywać w przypadku CIT.
Sprawiedliwość według Putina to pieniądze na wojnę
– Podniesienie podatków pomoże Putinowi sfinansować jego wojnę na Ukrainie – zauważa Aleksandr Isakow, główny ekonomista ds. Rosji w Bloomberg Economics. W tym roku budżet federalny wyda na obronność rekordową kwotę 10,8 biliona rubli (480 mld zł), a udział wydatków wojskowych w budżecie sięgnie rekordowych 30 proc. To wysokość niespotykana od czasów sowieckich – podkreśla Isakow.
Tymczasem reżim przekonuje obywateli, że wszytko jest dla ich dobra. Prawodawstwo podatkowe powinno o … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS